FC Barcelona, Real Madryt, Lionel Messi, Luka Modrić

i

Autor: East News

Lionel Messi udowodnił klasę! W ostatnich sekundach rozstrzygnął El Clasico

2017-04-24 8:51

To był niepowtarzalny mecz. Wspaniałe akcje, fantastyczne parady bramkarzy i emocje, które sięgnęły zenitu. Real w dziesiątkę potrafił wyrównać stan meczu, ale to nie wystarczyło na Barcelonę, która ma w swoich szeregech prawdziwy skarb - Leo Messiego. Argentyńczyk w ostatnich sekundach meczu kapitalnie wykończył akcję swojego zespołu i zapewnił Katalończykom zwycięstwo.

Real był stroną przeważającą w pierwszej połowie. Rozpoczął odważnie i agresywnie, co przełożyło się na okazje bramkowe. W 2. minucie Samuel Umtiti podciął Cristiano Ronaldo w szesnastce, ale sędzia nie zauważył faulu. Andre Ter Stegen dwoił się i troił w bramce Barcelony. Najgroźniejsze było uderzenie Cristiano Ronaldo, kiedy Portugalczyk strzelił prawą nogą z pola karnego. Niemiecki bramkarz wyciągnął się jak długi i kapitalnie odbił piłkę lewą ręką. Barcelona bywała pod bramką Navasa, ale ani razu nie sprawdziła formy Kostarykańczyka. Prowadzenie „Królewscy” objęli w 28. minucie. Dośrodkowanie z rzutu rożnego wypiąstkował Ter Stegen, ale piłka trafiła do Marcelo, który wbił ją w pole karne. Akcję zamykał Sergio Ramos, uderzył w słupek, a futbolówka tak się odbiła, że trafiła pod nogi Casemiro, który umieścił ją z bliska w siatce. „Duma Katalonii” od razu rzuciła się do odrabiania strat i swój cel zrealizowała po pięciu minutach. Leo Messi na pełnej szybkości wpadł w pole karne, ograł Dani Carvajala i pokonał Navasa. Wyrównanie dobrze podziałało na gości, którzy przejęli w końcówce inicjatywę, ale bramek do przerwy już nie zobaczyliśmy.

Po zmianie połów znów lepiej rozpoczął Real. Gdyby nie Ter Stegen Barcelona przegrywałaby różnicą kilku goli. Sposób w jaki Niemiec zatrzymał strzał Benzemy musiał zrobić wrażenie. Po kilkunastominutowej przewadze gospodarzy do głosu doszli piłkarze Luisa Enrique. Oni również parę razy musieli uznać wyższość Keylora Navasa. Kostarykańczyk skapitulował w 73. minucie, kiedy z dystansu huknął Ivan Rakitić. Strzał Chorwata lewą nogą był nie do zatrzymania. Real stracił gola, a chwilę później swojego kapitana. Sergio Ramos ostro zaatakował Messiego i sędzia wyrzucił go z boiska za faul. Wydawało się, że losy meczu są rozstrzygnięte. Jednak „Królewscy” się nie poddali i atakowali do końca. Opłaciło się w 86. minucie. Dośrodkował Marcelo, a w polu karnym dołożył nogę James Rodriguez i było 2:2. Real chciał nawet pójść za ciosem, nie bacząc na liczebne osłabienie, ale Ter Stegen nie pozwolił sobie strzelić ani gola więcej. Kiedy druga z doliczonych minut dobiegała końca do biegu zerwał się Sergi Roberto. Przebiegł kilkadziesiąt metrów, oddał piłkę Albie, ten wycofał do Messiego, a Argentyńczyk umieścił piłkę przy słupku i uciszył Santiago Bernabeu.

Bramka w ostatnich sekundach gry pozbawiła Real punktu i pierwszego miejsca w tabeli. Dzięki takiemu wynikowi walka o tytuł stanie się jeszcze ciekawsza. To Leo Messi poprowadził Barcelonę do ważnego zwycięstwa. W perspektywie całego meczu „Królewscy” stworzyli więcej okazji i na pewno nie zasłużyli na porażkę, ale piękno tego sportu polega też na jego brutalności. Tak było tym razem.

Real Madryt - FC Barcelona 2:3 (1:1)

Bramki: Casemiro 28, James Rodriguez 86 - Lionel Messi 33, 90+2, Ivan Rakitić 73,

Żółte kartki: Casemiro, Mateo Kovacić - Samuel Umtiti, Lionel Messi

Czerwona kartka: Sergio Ramos 77 (za faul)

Real: Navas - Carvajal, Nacho, Ramos, Marcelo - Casemiro (70. Kovacić), Modrić, Kroos - Bale (40. Asensio), Benzema (82. James), Ronaldo

Barcelona: Ter Stegen - Roberto, Pique, Umtiti, Alba - Rakitić, Busqets, Iniesta - Messi, Suarez, Alcacer (70. Gomes)

Puchar Świata w Kuusamo 30.11

138 metrów potrzebował Zajc, by wygrać, ale zabrakło mu do tego 11 metrów! Pierwszy Tande, drugi Lindvik, trzeci Prevc - tak prezentują się wyniki dzisiejszego konkursu.

134 metry Petera Prevca to za mało, by wygrać! Tylko Timi Zajc może odebrać Danielowi Andre Tandemu zwycięstwo!

142,5 METRA MARIUSA LINDVIKA! On też chce powalczyć o zwycięstwo w tym konkursie! Wysokie noty, ale i mocny wiatr pod narty. Jest... drugi!

Anże Lanisek za blisko, by zostać liderem, ale 135 metrów to dalej bardzo dobry skok. Trzecie miejsce - ustępuje Tandemu i Aschenwaldowi.

Za blisko Ryoyu Kobayashi, by powalczyć dziś o czołowe miejsca. Zaledwie 133 metry.

Lider klasyfikacji Pucharu Świata pokazuje, że zasługuje na żółty plastron! 142 metry Tandego i dzięki znakomitym notom wskakuje na pierwsze miejsce.

Siedmiu skoczków do końca. Aschenwald przed Kraftem i Geigerem. Najwyżej z Polaków Kubacki - ósme miejsce.

Bardzo dobry skok Karla Geigera. 136,5 metra Niemca, ale ma aż dziesięć punktów odjętych od noty! Jest drugi, dziesięć punktów za Aschenwaldem! Austriak skoczył już do czołowej dziesiątki.

Dramatyczny skok Robina Pedersena... 109,5 metra mimo sprzyjających warunków. Spada na siedemaste miejsce, nawet za Stefana Hulę!

136 metrów Anże Semenica. To jednak za mało, by zostać liderem. Aschenwald ma aż 11 punktów przewagi nad nim. Ciężko będzie wyprzedzić Austriaka.

A jednak belka została na piętnastym rozmiarze. Stoch, niestety, nie doleciał do 120 metra... Zaledwie 118,5 metra i spada na ósme miejsce. Polak jako pierwszy miał wiatr w plecy.

Piękny skok Philippa Aschenwalda! 143 metry! Zdecydowanie najdłuższy skok w tym konnkursie. Znakomity styl w świetnych warunkach. Niestety, zapewne za chwilę belka pójdzie w dół.

Tylko 123,5 metra Junshiro Kobayashiego. Japończyk rozczarował i spada na siódme miejsce. To kolejna okazja do awansu dla Żyły i Kubackiego!

137 metrów Thomasa Aasena Markenga! Norweg musiał zostać liderem - spycha na drugie miejsce Domena Prevca, a na trzecie Dawida Kubackiego.

Bardzo słaby skok Jakuba Wolnego... Ledwo przekroczył 110 metrów i jest dwunasty - ostatni w tej serii...

Dobry, daleki skok Dawida Kubackiego! 135,5 metra w wykonaniu polskiego mistrza świata. Daje mu to drugie miejsce!

W drugiej dziesiątce zobaczymy trzech Polaków: Kubackiego, Wolnego i Stocha!

Pierwsza dziesiątka drugiej serii za nami! 135 metrów Domena Prevca daje mu fotel lidera. Wyprzedza Żyłę o 2,6 punktu!

Niestety, Stefan Hula zdecydowanie bliżej niż chociażby Piotr Żyła. Tylko 121,5 metra i jest szósty.

Mocno wieje kolejnym zawodnikom pod natry, ale dopiero Piotr Żyła to wykorzystał, by wskoczyć na fotel lidera. 136 metrów! Ma 19 punktów przewagi nad Maciejem Kotem!

Świetnie dziś prezentuje się Niko Kytosaho! 128,5 metra Fina powinno dać mu fotel lidera, ale... tak się nie stało. Ma aż 12 punktów odjętych od noty i jest dopiero trzeci.

Niezły skok Maćka Kota w drugiej serii. Znacząco się poprawił! 126 metrów, miał słabszy wiatr i to Polak jest liderem!

Bardzo dobry skok Simona Ammanna! 127 metrów Szwajcara i zostaje nowym liderem! Za moment Maciej Kot.

Nie wieje mocno pod narty i przekłada się to na uzyskiwane odległości. 114,5 metra Markusa Eisenbichlera. Stać go na dużo więcej, choć chwilowo jest liderem!

Constantin Schmid skoczył jako pierwszy w drugiej serii. Niemiec nie doleciał jednak nawet do punktu konstrukcyjnego - tylko 116,5 metra. Raczej nie pozwoli mu to awansować o wiele miejsc.

Lada moment rozpoczynamy drugą serię konkursową, w której wystąpi sześciu Polaków! Przypomnijmy - seria finałowa bez m.in. Roberta Johanssona, który został zdyskwalifikowany.

Wyniki pierwszej serii PŚ w Kuusamo:

1. Timi Zajc
2. Peter Prevc
3. Marius Lindvik
13. Kamil Stoch
19. Jakub Wolny
20. Dawid Kubacki
22. Stefan Hula
23. Piotr Żyła
26. Maciej Kot

Świetny skok Daniela Andre Tandego! Norweg poszybował na 131 metrów i kwalifikuje się do drugiej serii, ale czy jego kombinezon będzie regulaminowy? O tym zdecydują sędziowie!

Daaaaaleko Anze Lanisek! 136,5 metra - powiało mu pod narty, będzie miał niemal 12 punktów odjętych od noty ogólnej. Dopiero piąte miejsce.

128 metrów Kamila Stocha. Dobry, przyzwoity skok i niezłe noty, ale dają mu dopiero jedenaste miejsce. Przed chwilą zdyskwalifikowany został także... Robert Johansson - lider konkursu.

134 metry Ryoyu Kobayashiego. Poszło mu zdecydowanie lepiej niż Daikiemu Ito, świetne noty od sędziów i wskakuje na piąte miejsce.

Bardzo słaby skok Daikiego Ito! Japończyk wylądował przed punktem konstrukcyjnym i na pewno nie wejdzie do drugiej rundy. Jest na 32. miejscu!

Odfrunął Timi Zajc na 137,5 metra. To trzeci najdłuższy lot tego konkursu - Słoweniec wskakuje na drugie miejsce przed Prevca!

Forfang był wiceliderem konkursu, ale... został zdyskwalifikowany! Niespodzianka!

Tylko 123,5 metra Polaka... To za mało, by walczyć o czołowe miejsca. Mimo to, jedno jest pewne - Dawid Kubacki poprawi się w drugiej serii! Na razie jest piętnasty.

130 metrów Robina Pedersena to niezły lot, który da awans do drugiej serii, ale dopiero na ósmym miejscu. Teraz Dawid Kubacki.

138 metrów Roberta Johanssona. Norweg ma tylko 3,9 punktu odjętych od noty ogólnej i jest liderem! Dwóch Skandynawów na prowadzeniu.

Wysoko nad zeskokiem leciał Jan Hoerl. Wiało mu pod narty, ale w końcówce nie nabrał tego noszenia. 132 metry dają mu dopiero piąte miejsce.

Mamy festiwal bardzo ładnych skoków zawodników. Oby tylko teraz sędziowie nie przestraszyli się tego i pozwalali frunąć skoczkom!

I jeszcze dalej Peter Prevc! 139 metrów! Słabe lądowanie Słoweńca, na dwie nogi odbija się na notach. Drugie miejsce!

Fenomenalny skok Johanna Andre Forfanga! 137 metrów! Norweg wystrzelił, docenili to także sędziowie! Mamy nowego lidera.

Pierwszy z Japończyków na belce. Yukiya Sato miał bardzo duże problemy w locie i tylko 121 metrów w dobrych warunkach... Maciej Kot wdziera się do drugiej rundy!

Bardzo dobrze czują się na tej skoczni Austriacy. 134,5 metra Daniela Hubera! To najlepszy skok dzisiejszego konkursu i mamy nowego lidera. Dwóch Austriaków na prowadzeniu.

Dramatyczny skok Killiana Peiera. 98 metrów Szwajcara - to dobra wieść dla Macieja Kota, który jest pierwszym oczekującym do awansu!

Pięknie i daleko poleciał Stefan Kraft! 131 metrów Austriaka, ma odjęte tylko pięć punktów, ale w porównaniu z Semeniciem ma dużo wyższe noty. Nowy lider!

128 metrów Richarda Freitaga. Bardzo dobry skok Niemca, który wdziera się na najniższy stopień podium. Po chwili pięć metrów bliżej wylądował Peter Prevc. Obaj zapewnili sobie awans do drugiej serii.

Całe trio Polaków dostało się już do drugiej serii. Maciej Kot pofrunął na 120 metrów, miał słaby wiatr i jest ósmy. Drugi w kolejce oczekujących do awansu do drugiej serii.

Gregor Schlierenzauer w niemal bezwietrznych warunkach odlatuje na 125,5 metra i wskakuje przed Polaków. Mimo to, po słabszej próbie innego Austriaka, Jakub Wolny dostał się już do drugiej serii. Hula i Żyła pierwsi w kolejce oczekujących.

Jakub Wolny zasiadł na belce i nie rozczarował. 127 metrów i wskakuje na drugie miejsce. Trzech Polaków w pierwszej czwórce. Semenić to pierwszy skoczek, który zapewnił sobie awans do drugiej serii.

Nie mają dziś powodów do zadowolenia Finowie. Andreas Alamommo spadł na setny metr i spadł nawet za Murańkę...

Bardzo duże problemy w locie miał Kevin Bickner, co przełożyło się i na odległość (107 metrów) i słabe noty. Mimo to, udało mu się wyprzedzić Klemensa Murańkę.

Znakomity skok Anże Semenica! Słoweniec poszybował na 131,5 metra, niezłe noty i mamy nowego lidera. Prowadzi z 12,9 punktu przewagi.

Anti Aalto rozczarował lokalną publiczność. 113,5 metra z pewnością nie pozwoli mu awansować do drugiej serii konkursowej. Dopiero jedenasta pozycja.

Przyzwoity skok Piotra Żyły. Fani liczyli na więcej, ale 123,5 metra, same siedemastki od sędziów i dwóch Polaków prowadzi w konkursie. Żyła jest drugi.

Aj... To nie był dobry skok Klemensa Murańki. 102 metry i Polak jest ostatni.

Pierwsza dziesiątka za nami - jak na razie bardzo równe warunki, liderem jest Stefan Hula!

Pierwszy z Polaków poradził sobie bardzo, bardzo dobrze. 127,5 metra w dobrych warunkach. Wysokie noty i mamy nowego lidera!

Pierwsz yraz podczas konkursu swojej flagi użył Stefan Horngacher. Trener Niemców wypuścił do boju Stephana Leyhe. 120 metrów skoczka i jest wiceliderem.

Dużo lepiej poradził sobie Niko Kytosaho. 124,5 metra i ma duże szanse na awans do drugiej serii!

Konkurs zaczyna się z belki numer 14. Jako pierwszy poszybował Jarkko Maatta. Fin osiągnął 111,5 metra.

Jako pierwszy z Polaków wystartuje dziś Stefan Hula, który na plastronie ma numer 8. Później z numerem 11. Klemens Murańka i 12. Piotr Żyła.

Niestety, seria próbna nie była udana dla polskich skoczków...

Miejsca Polaków w kwalifikacjach:

7. Jakub Wolny 139,5 m
15. Piotr Żyła 133,5 m
16. Dawid Kubacki 133 m
19. Kamil Stoch 124,5 m
30. Maciej Kot 126,5 m
33. Klemens Murańka 125,5 m
42. Stefan Hula 117 m

W piątkowych kwalifikacjach najlepiej z Biało-czerwonych poradził sobie Jakub Wolny, który poszybował na niemal 140 metrów. W zawodach zobaczymy wszystkich Polaków!

Jeszcze nigdy żaden z Polaków na skoczni w Kuusamo nie kończył zmagań na najwyższym stopniu podium. Czy w końcu zła passa zostanie przełamana?

Zapraszamy na relację na żywo z zawodów Pucharu Świata w Kuusamo. Początek zmagań o godzinie 16:30.

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze