Wszystko zależy prawdopodobnie o rozwoju sprawy Neymara. Gdy Brazylijczyk zdecyduje się na transfer do PSG, Barca zyska potężny zastrzyk gotówki. 222 miliony euro będą potężnym argumentem w dyskusjach z innymi klubami, ale też... problemem dla działaczy Barcy. Ewentualny przelew spowoduje bowiem, że inne kluby - zdające sobie sprawę z możliwości Katalończyków - spróbują wynegocjować większe pieniądze za swoich graczy. Tyczy się to również Coutinho, który zdaniem działaczy The Reds oraz Jurgena Kloppa, powinien zostać na Anfield przynajmniej do zakończenia kampanii eliminacyjnej do kolejnej edycji Ligi Mistrzów.
- "Coutinho bardzo chce przejść do Barcy" - to już wersja katalońskiego "Sportu". Zdaniem dziennikarzy tej gazety, transakcja pomiędzy Wyspami Brytyjskimi i Hiszpanią jest na ostatniej prostej. A do dogadania zostały już tylko szczegóły. Brazylijczyk miałby wzmocnić drugą linię ekipy Ernesto Valverde, a w razie odejścia Neymara - zastąpić swojego rodaka na lewym skrzydle drużyny.
Szykuje nam się iście szalone transferowe lato?