Od tamtej pory biało-czerwoni pudłowali lub nie byli w stanie przedostać się pod bramkę przeciwników (Finowie, Serbowie, Hiszpanie). Ta strzelecka impotencja trwa i najwyższy czas by udowodnić, że jest schorzeniem uleczalnym.
Z Kamerunem graliśmy do tej pory dwa razy - po raz pierwszy na MŚ 1982 - i dwukrotnie padł bezbramkowy remis.Dawni afrykańscy uczniowie zdązyli zmienić się w profesorów. Jacques Songo'o, który formalnie bedzie selekcjonerem Kamerunu w Szczecinie twierdzi, że nia ma po co obciążac pamięci nazwiskami polskich zawodników. Główny as zespołu Samuel Eto'o uważa, że ustalanie taktyki przed meczem jest zbędne, wystarczy przewaga fizyczna by Polską pokonać.
Trochę to upokarzające, gdy rywale wyraźnie lekceważą naszą drużynę. Wyniki biało-czerwonych dają ostatnio do takiego lekceważe nia nieco podstawy, ale...mimo wszystko przykro.