"Super Express": - Jedni uważają, że Nawałka dobrze zrobił, inni, że Kuba powinien być w kadrze.
Jacek Ziober: - W tej sytuacji popieram selekcjonera. Gdyby powołał teraz Kubę, byłaby awantura między nim a Lewandowskim o opaskę. W szatni byłyby niesnaski, atmosfera by się pogorszyła, a to ostatnia rzecz, która jest nam przed Irlandią potrzebna. A poza tym Kuba musi grać więcej, żeby wrócić do kadry. Trzy razy po 15 minut to za mało. Jeśli liczyć to w procentach, to uważam, że brak powołania dla Kuby kształtuje się tak: 30 procent to powody sportowe, a 70 pozasportowe. Nawałka uznał, że atmosfera w tym momencie jest najważniejsza.
Czy Jakub Błaszczykowski powinien zagrać z Irlandią? Głosuj!
- To co będzie z Kubą? Przecież tak dobry zawodnik powinien grać w kadrze.
- Oczywiście, że powinien. Tylko musi więcej grać w klubie, a po drugie - zaakceptować, że już nie będzie kapitanem. Niech sobie to przemyśli, przetrawi. Wcześniej krytykowałem Lewandowskiego, bo nie dawał kadrze tyle, ile powinien. Ale to się zmieniło, opaska kapitańska mu pomogła i to jest ten "Lewy", którego chcę w reprezentacji oglądać. Kuba też może dużo pomóc. Mało jest polskich piłkarzy, którzy potrafią tyle co on: dryblować, podać, strzelić. Tylko niech się z pewnymi sprawami pogodzi.
- A propos Lewandowskiego. Jedni mówią, że się w Bayernie męczy, inni, że wszystko jest OK.
- O Lewandowskiego się nie martwię. To on jest przyszłością Bayernu, a nie Robben czy Ribery. Za Robertem przemawia choćby wiek, tamci o wiele szybciej zejdą ze sceny. "Lewy" daje też Guardioli dużo więcej niż choćby Mueller, który jest w kiepskiej formie.
- Dyskusja toczy się również wokół obsady bramki. Na kogo by pan postawił w Dublinie?
- Na Boruca. Lubię go za to, że walczy, niezależnie gdzie i z kim gra. To taki pozytywny charakterny łobuziak. Mam do niego słabość.
- W kadrze nie ma Obraniaka. Pan jest raczej jego zwolennikiem.
- Zawsze będzie mi go brakowało. Użyję teraz górnolotnych słów, ale w środku pola potrzebny nam taki Platini. Ludo jest kreatywny, przydałby się. No bo kto w tej pomocy będzie grał?
- Pewnie Krychowiak i Jodłowiec.
- No, ale co Jodłowiec wielkiego pokazał? To już wolę Linettego. Wielki talent.
KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail