Adam Nawałka przejął reprezentację Polski po Waldemarze Fornaliku w 2013 roku. Nie trzeba chyba nikomu przypominać, że kadra była wtedy w rozsypce, tuż po klęsce w eliminacjach do MŚ 2014. Ale nowy selekcjoner zrobił świetną pracę z drużyną. I właściwie robi do dziś. Biało-czerwoni najpierw awansowali do Euro 2016, gdzie doszli do ćwierćfinału. Teraz wywalczyli promocję na MŚ 2018, czyli pierwszy mundial od 2006 roku. Po turnieju wygasa jednak kontrakt trenera, który wciąż nie został przedłużony. I niewykluczone, że tak się w ogóle nie stanie.
Co zresztą potwierdził Maciej Sawicki, sekretarz PZPN, na antenie Polsatu w programie "Cafe Futbol" - Teraz myślimy o tym, żeby te mistrzostwa były dla nas udane. Zobaczymy, czy trener będzie miał dalej motywację, żeby być z drużyną, czy nie. Mamy nadzieję, że wyniki będą na tyle dobre, że będziemy dalej ze sobą pracować. Kwestie odnowy kontraktu załatwiane są w pięć-dziesięć minut i to wszystko - powiedział.
Po chwili dodał jednak, że sam Nawałka może chcieć spróbować swoich sił w piłce klubowej. I to w jednej z czołowych lig - Jego motywacja może doprowadzić do tego, że on sam będzie chciał pracować w klubie europejskim, żeby się na taki poziomie sprawdzić. Trzeba poczekać. Ja życzę trenerowi jak najlepiej. Chciałbym, żeby się rozwijał z nami jak najdłużej, bo wyniki są dobre, ale jeśli uzna, że chce mieć inne wyzwania zawodowe, to myślę, że wszyscy będziemy mu kibicować - dodał Sawicki.
Nie od dziś wiadomo, że celem Nawałki jest właśnie praca w takiej drużynie. Podobno jego wymarzoną ligą jest włoska Serie A. I niewykluczone, że już niebawem, bo po MŚ 2018, uda mu się to marzenie spełnić. Z pewnością będzie o to łatwiej, jeśli Polacy w Rosji osiągną dobry wynik.
WYNIKI NA ŻYWO - sprawdź na kogo warto postawić
Tabele i statystyki z 16 dyscyplin