Tomasz Iwan, jan Urban

i

Autor: cyfrasport Tomasz Iwan, Jan Urban

Ratujmy co się da!

Tomasz Iwan o reprezentacji Polski: „Urban obejmuje zgliszcza”. Czy Lewandowski wróci do kadry? [ROZMOWA SE]

2025-07-17 10:38

Tomasz Iwan, były reprezentant Polski i dyrektor kadry za kadencji Adama Nawałki, nie gryzie się w język! W obszernym wywiadzie dla "Super Expressu" ocenia sytuację w kadrze po wyborze Jana Urbana na selekcjonera. „Urban obejmuje zgliszcza” - alarmuje Iwan, podkreślając konieczność odbudowy relacji w drużynie. Podaje też rozstrzygnięcie sprawy z kapitańską opaską.

Spis treści

  1. Telenowela Kuleszy szkodziła reprezentacji
  2. Urban obejmuje zgliszcza. Lewandowski musi wrócić!
  3. Opaska Lewandowskiemu się należy
  4. To największy problemem reprezentacji: „Nie mamy liderów”
  5. Siedem tygodni na odbudowę relacji. To klucz!
  6. Ego na bok. Probierz nie podołał

„Super Express”: - Kiedy Cezary Kulesza jeszcze prowadził swój „casting na selekcjonera”, pan twardo podpowiadał nazwisko Adama Nawałki.

Tomasz Iwan: - To prawda. Postrzegałem go – na podstawie mojej z nim współpracy, oraz moich doświadczeń z takimi trenerami, jak Bobby Robson, Huub Stevens, Dick Advocaat - jako najlepszego kandydata na stanowisko selekcjonera w momencie, w którym znalazła się polska reprezentacja.

Telenowela Kuleszy szkodziła reprezentacji

- Dziś już wiemy, że nie ma u steru kadry Nawałki, jest Jan Urban. Dobry wybór prezesa?

- Oczywiście życzę trenerowi Urbanowi jak najlepiej, trzymam za niego mocno kciuki. Jeżeli czegoś żałuję, to tylko faktu, że to wszystko tak długo trwało. Mam wrażenie, że Cezaremu Kuleszy sprawiało przyjemność zwodzenie wszystkich dookoła – łącznie z samymi kandydatami. Straciliśmy ponad miesiąc od rezygnacji poprzedniego selekcjonera.

Legendarny piłkarz: Urban „złapie gwiazdy za uzdę”. Koniec samowolki w reprezentacji!

Urban obejmuje zgliszcza. Lewandowski musi wrócić!

- A sytuacja jest bardzo trudna.

- Tak jest, więc dobrze, że ta telenowela wreszcie się skończyła. Nowy selekcjoner tak naprawdę jednak nie obejmuje reprezentacji, ale jej zgliszcza, które po niej pozostały. Jest deklaracja Roberta Lewandowskiego o rezygnacji z gry w kadrze; nie mamy kapitana; zawodnicy są skłóceni. W tym kontekście każdy dzień pracy nowego trenera będzie arcyważny. Musi zacząć od rozmów z nimi, do niektórych powinien polecieć osobiście.

- Sugeruje pan „rajzę po Europie” na początek kadencji Jana Urbana?

- Myślę, że to konieczny ruch, by zacząć odbudowywać atmosferę w kadrze. Gramy eliminacje, przed rozpoczęciem których – patrząc na potencjał zawodniczy, jakim dysponujemy - wydawało się, że po prostu nie można nie zająć drugiego miejsca dającego baraże. A teraz taki scenariusz jest realny. Więc nie ma co czekać, trzeba rozmawiać.

Ryszard Komornicki o reprezentacji: „Trójka stoperów to pomyłka, Urban da luz i poukłada grę” [ROZMOWA SE]

- Z kim selekcjoner powinien porozmawiać w pierwszej kolejności?

- Z Robertem Lewandowskim oczywiście. „Lewy” oświadczył, że nie zagra w kadrze za kadencji Michała Probierza. Probierza już nie ma, nowy selekcjoner musi więc odezwać się do niego jako do lidera drużyny. Przegadać kwestię gry w reprezentacji, kwestię opaski kapitańskiej.

Opaska Lewandowskiemu się należy

- Opaska powinna do niego wrócić?

- To jeden z najlepszych zawodników w historii polskiej piłki. Czy on ma właściwości kapitańskie, to w tym momencie drugorzędna sprawa. Jemu ta opaska się należy, nie widzę tu innej kandydatury na ten moment. Piotr Zieliński to nie jest ten format, co „Lewy”. To „Lewego” trzeba w pierwszej kolejności namówić do powrotu, ale i do porozmawiania w innymi kadrowiczami. Wiemy, że ma na nich wpływ; że wielu z młodych wpatrzonych jest w niego jak w obrazek. Niech ich obdzwoni, niech się znów – mówiąc podwórkowym językiem – skrzykną; niech znów ta reprezentacja zacznie funkcjonować jako kolektyw. Bo to jest najważniejsze. Nie grają umiejętności, nazwiska; na boisku gra jedenastu zawodników, których siłą powinna być dobra atmosfera i jedność. Trzeba odbudować relacje między chłopakami i morale tej drużyny.

„To lider, którego potrzebuje Lewandowski!”. Waldemar Matysik o kandydaturze Jana Urbana na selekcjonera [ROZMOWA SE]

To największy problemem reprezentacji: „Nie mamy liderów”

- Dobra: „Lewy” numer jeden w podróżach selekcjonera. A dalej?

- Pewnie Piotr Zieliński, bo przecież – chyba trochę wbrew swej woli – został w całą sprawę z opaską uwikłany i trzeba „wyczyścić” temat również z nim. Potem zaś… mam już kłopot ze wskazaniem kolejnych nazwisk. Tak naprawdę, i to jest ogromny problem tej drużyny, nie mamy w niej przecież innych liderów. To dlatego zawodnicy po meczu z Finlandią nie rozmawiali z mediami, nie wychodzili do mixed zony, chowali się w autobusie. Brakło lidera umiejącego stanąć twarz w twarz z problemami reprezentacji.

- Jan Bednarek coś próbował tłumaczyć przed kamerami TVP, pamięta pan?

- Tak. Mówił o polaryzacji społeczeństwa… Coś mu się chyba z wyborami pomyliło. Ludzie, to jest sport i boisko, a nie polityka. O co tu chodzi?!

Siedem tygodni na odbudowę relacji. To klucz!

- Coraz dłuższa ta lista spraw do rozwiązania przez Jana Urbana…

- Został rzucony na naprawdę głęboką wodę; czeka go bardzo poważny test. Bo przecież do tego dochodzi jeszcze cała otoczka związkowa: przedziwne, że dziennikarze miewali informacje z samego środka procesu wyboru selekcjonera wcześniej, niż sami kandydaci…

Antoni Piechniczek: Urban uzdrowi reprezentację. „Nikt mu nie podskoczy!” [ROZMOWA SE]

- Był pan piłkarzem, reprezentantem. Co można zrobić w trzy dni, pod kątem sportowym? Tyle czasu na zgrupowaniu – w tym podróż do Rotterdamu – będzie mieć Jan Urban przed grą z Holendrami.

- Najpierw – jak mówiłem – trzeba dobrze wykorzystać te siedem tygodni, jakie zostały do meczu. Na odbudowę relacji między zawodnikami. Przyjeżdżając na zgrupowanie, na 72 godziny przed meczem, muszą być pewni, po co przyjeżdżają. I że wszystkim im zależy na odbudowie wizerunku reprezentacji. To jest – moim zdaniem – klucz. Sprawa dużo ważniejsza od tego, co się wydarzy na dwóch treningach; czy przetrenujemy 20 lub 30 stałych fragmentów lub innych schematów rozgrywania akcji.

Ego na bok. Probierz nie podołał

- Urbanowi się uda?

- Ja w niego wierzę. Był świetnym zawodnikiem, jest bardzo doświadczonym trenerem. Michał Probierz niby też był, ale sobie z całą sytuacją nie poradził. Bo czasem dla dobra sprawy trzeba schować swoje ego. Wracając do Jana Urbana: myślę, że jego misja zakończy się powodzeniem, a kontrakt – podpisany na razie ponoć do końca eliminacji – zostanie przedłużony.

Jan Urban nowym selekcjonerem reprezentacji Polski. Komentarz SE
QUIZ: Jan Urban nowym selekcjonerem. Sprawdź, co o nim wiesz
Pytanie 1 z 10
Jaki był ostatni klub, w którym pracował?
Sport SE Google News

Najnowsze