Spis treści
- Prezes Kulesza rozgrywał na korzyść związku
- Dudek o wyborze Urbana: "Z dużą nadzieją"
- Kadra jak Górnik Zabrze. Dudek wskazuje na kluczowy problem
- Problemy kadry są rozpoznane, trzeba działać
Decyzja prezesa Cezarego Kuleszy o powierzeniu sterów kadry narodowej Janowi Urbanowi jest jedną z najgoręcej dyskutowanych w polskim środowisku piłkarskim. Zdaniem Jerzego Dudka, nie był to wybór przypadkowy, a kandydatura doświadczonego szkoleniowca była rozważana od dłuższego czasu.
Robert Lewandowski nie będzie kapitanem u Jana Urbana? Ekspert wskazał szokującego następcę
Prezes Kulesza rozgrywał na korzyść związku
– Myślę, że to była jedna z dwóch takich poważnych kandydatur, które od samego początku były rozważane. Wiadomo, że prezes Kulesza też musi rozgrywać to na korzyść związku. Kandydatura Jasia Urbana już była bardzo wcześnie rozgrywana, jakby z mentalności zaszczepiona i kibiców, i też włodarzy PZPN – analizuje Dudek.
Dudek o wyborze Urbana: "Z dużą nadzieją"
Legendarny bramkarz nie ukrywa, że z optymizmem podchodzi do nowej ery w reprezentacji Polski. Kluczem do powodzenia misji Jana Urbana ma być jednak nie tylko jego warsztat, ale przede wszystkim ludzie, którymi się otoczy. Siła sztabu szkoleniowego może okazać się decydująca w procesie odbudowy drużyny.
– Jak postrzegam wybór Jana Urbana na selekcjonera kadry? Przede wszystkim z dużą nadzieją. Jestem bardzo pozytywnie zbudowany ludźmi, którzy będą wokół trenera pracować, bo zawsze powtarzam i będę powtarzał, że to jest siła każdego trenera, selekcjonera. Ludzie wokół są po prostu siłą. Mam nadzieję, że te persony, które tam wymienialiśmy z Jackiem Magierą na czele, to będą osoby, które będą bardzo wartością dodaną – podkreśla były golkiper m.in. Liverpoolu i Realu Madryt.
Legendarny piłkarz: Urban „złapie gwiazdy za uzdę”. Koniec samowolki w reprezentacji!
Wybór Jana Urbana na nowego selekcjonera reprezentacji Polski wzbudził wiele emocji. Głos w tej sprawie zabrał legendarny bramkarz, Jerzy Dudek, który z dużą nadzieją patrzy na tę nominację. Były reprezentant kraju nie ukrywa jednak, w jak trudnym momencie znajduje się kadra, porównując ją do... Górnika Zabrze. Wskazuje też, co będzie kluczem do sukcesu i odrodzenia drużyny.
Kadra jak Górnik Zabrze. Dudek wskazuje na kluczowy problem
Jerzy Dudek wprost przyznaje, że kadra znajduje się w bardzo trudnym położeniu. Użył przy tym obrazowego porównania, które doskonale oddaje obecną sytuację i skalę wyzwania, jaka stoi przed nowym selekcjonerem. To właśnie w takich warunkach ma sprawdzić się Jan Urban.
– Liczę na to, że trener Urban postawi tę piłkę na nogi. Wiadomo, że jesteśmy w trudnym momencie. Wydaje się, że na pewno Janek jest właśnie od takich trudnych zadań. Reprezentacja Polski bardziej przypomina właśnie Górnika Zabrze niż Lecha Poznań – stwierdził Dudek.
Wyjątkowy rekord Jana Urbana przed pierwszym meczem! Od razu zostało to zauważone
Problemy kadry są rozpoznane, trzeba działać
Zdaniem 60-krotnego reprezentanta Polski, największym problemem, z którym musi zmierzyć się Urban, jest atmosfera wokół i wewnątrz drużyny. Jej szybka naprawa i narzucenie nowego stylu gry to absolutny priorytet. Cel nadrzędny jest bowiem jasny i niezwykle ważny dla milionów kibiców, zwłaszcza tych mieszkających za oceanem.
– Wydaje się, że te problemy są na tyle rozpoznane, że Janek Urban po chwili czasu wraz ze swoim sztabem naprawią tę atmosferę, bo nie da się ukryć, że atmosfera jest najważniejsza. Trzymamy kciuki, bo to jest najważniejsze. Nie wyobrażamy sobie, że nie pojedziemy na Mistrzostwa Świata do Stanów Zjednoczonych. Mamy tam dużą polonię. Bardzo dużo Polaków już się rozgląda za tym turniejem, więc będziemy mocno kibicować nowemu selekcjonerowi i kadrze – podsumował Jerzy Dudek.
Tyle Cezary Kulesza wydał na swoich selekcjonerów. Podsumowaliśmy kwoty, to są miliony
