- Trener nie założy korków i nie wejdzie na murawę strzelać bramki. Jeśli my jakąś strzelimy, to jest fajne, a jak ktoś się pomyli i trafi pół metra obok, w słupek, to szkoleniowiec jest zwalniany - powiedział w wywiadzie dla polsatsport.pl Adrian Mierzejewski.
Zobacz również: Zmiany w reprezentacji Polski. Jakub Błaszczykowski straci opaskę kapitana?
- Wynik nie jest całkowicie od niego zależny. Dlatego tak, to my przegraliśmy te eliminacje. Nie zrzucałbym całej winy na trenera Fornalika - zaznaczył reprezentant Polski.
Przypomnijmy, że nasza reprezentacja zajęła 4. miejsce w swojej grupie el. MŚ 2014. "Biało-Czerwoni" przegrali rywalizację z Czarnogórą, Ukrainą i Anglią.