Ukraina wciąż walczy, heroicznie broni się przed rosyjską agresją od 24 lutego. Niedługo miną 4 miesiące, od kiedy Władimir Putin rozkazał swojej armii zaatakować terytorium sąsiedniego kraju. W tym czasie widzieliśmy tuziny piłkarzy, którzy unieśli się honorem i z Rosji uciekli. Pierwszym z nich był Grzegorz Krychowiak, który z Krasnodaru przeniósł się do AEK Ateny. Rybus trwał w Moskwie i nic w najbliższym czasie się nie zmieni. Ze Spartakiem podpisał dwuletni kontrakt, mimo zainteresowania drużyn z Grecji i Turcji. Jego decyzja wywołała w Polsce olbrzymie zamieszanie, a kibice są rozczarowani postawą reprezentacyjnego lewego obrońcy.
Wyjątkowy gest reprezentanta Polski. Nicola Zalewski ze szczególną dedykacją po meczu z Holandią
Reprezentacja bez Rybusa walczy w Lidze Narodów. Poniżej zobaczysz memy po remisie z Holandią
Agent Rybusa postradał zmysły? Skandaliczne słowa
Oficjalna informacja o przenosinach Rybusa z Lokomotiwu do Spartaka rozpętała burzę, którą postarał się załagodzić agent piłkarza. To właśnie on oficjalnie ogłosił transfer klienta i już wtedy próbował wytłumaczyć decyzję byłego piłkarza m.in. Legii Warszawa i Olympique Lyon. "Mężczyzna w życiu ma przed sobą różne zadania, misje, ale przede wszystkim ma dbać o Rodzinę i jej bezpieczeństwo" - pisał wówczas Mariusz Piekarski. To było jednak za mało, gdyż kibice są po prostu wściekli. Dlatego menadżer Rybusa ponownie zabrał głos, dolewając oliwy do ognia.
- Sytuacja z Rybusem była złożona. Ma dwójkę dzieci i żonę Rosjankę, mieszka tam od 10 lat. Postanowili tam zostać. Pamiętajmy, że jest wojna między Rosją a Ukrainą, więc ludzie są skonfliktowani, ale mimo wszystko oni są bezpieczni w Rosji – powiedział w programie „Pogadajmy o piłce” Piekarski. Rybus również uważa, że w Rosji czuje się dobrze i bezpiecznie, czego zdaniem agenta nie byłby pewien w Polsce. - Gdyby Maciek przyjechał do Polski i posłał dzieci do przedszkola czy szkoły, to nie byłyby to miłe chwile. Dzieci słuchają i przenoszą to na grunt młodzieżowy. Zostaje w Rosji, jego rodzina jest bezpieczna. Nigdy nie wiadomo, co by się wydarzyło - stwierdził 47-latek.
Piekarski usprawiedliwia Rybusa historią Adamowicza
Prawdziwie skandaliczne były kolejne tłumaczenia Piekarskiego, który przywołał nawet tragicznie zmarłego prezydenta Gdańska - Pawła Adamowicza... - Takie mamy czasy, że jest tak dużo nakręconych ludzi, że nigdy nie wiadomo, co by się wydarzyło. Przypominając historię z prezydentem Gdańska – tam człowiek został zmanipulowany i wkręcony. Prezydent, wchodząc na scenę, już z niej nie zszedł - dodał opiekun Rybusa.
Dobra wiadomość dla kadry. Gwiazdy Belgii nie zagrają w rewanżu z Polską
Piekarski zajmuje się również interesami Sebastiana Szymańskiego. „Piekario” zapewnia, że ten latem ma jednak opuścić Dynamo Moskwa. Rybus pozostanie za to w Rosji i zapewne licznik jego występów w kadrze zatrzyma się na liczbie 66…