Reprezentacja Polski po ogromnej porażce z Belgią, zmierzyła się z drużyną Holandii. Wielu kibiców było przekonanych, że zespół "Oranje" bez problemu poradzi sobie z "biało-czerwonymi". Stało się jednak inaczej i pomimo ciągłej gry pressingiem to Polacy strzelili pierwszego gola, a po przerwie dołożyli kolejne trafienie. Radość niestety nie trwała długo, bo po zaledwie kilku minutach piłkarze Louisa Van Gaala doprowadzili do wyrównania, a w doliczonym czasie gry mieli nawet szansę z zdobyć komplet punktów, ale z karnego spudłował Memphis Depay.
Reakcja Lewandowskiego hitem internetu! Tak napastnik zareagował na niewykorzystaną szansę Holendrów
Jeden z kibiców zapytał po meczu Grzegorza Krychowiaka w komentarzu pod postem piłkarza w mediach społecznościowych o jedną akcję. Konkretnie chodziło o jedną z ostatnich sytuacji, w której pomocnik spróbował szczęścia i uderzył na bramkę Holendrów z połowy boiska. Piłka przeleciała obok, a kibic napisał "Oj Grzesiu gdybyś trafił z tego dystansu w końcówce..", na co Krychowiak odpowiedział "Byłbym Markiem Citko". Warto przypomnieć, że 25 września 1996 r. Widzew grał wówczas z Athletico Madryt w Lidze Mistrzów i właśnie Marek Citko efektownie przelobował bramkarza z dalekiej odległości.
To on był bohaterem meczu w Rotterdamie. Holendrzy nie mogli rozbić polskiej Skorupy