„Atutem Nicoli jest to, że może grać i na lewej, i na prawej pomocy. I jeszcze to, że Jose Mourinho go lubi, ciągnie do góry” – w długiej rozmowie z „Super Expressem” mówił o 21-latku Marek Koźmiński, znakomicie „czytający” włoską piłkę i Serie A. Zalewski z roku na rok robi dostrzegalne postępy: w klubie i kadrze. „Ale przyszły sezon będzie kluczowy dla jego oceny: czy to już piłkarz przez duże P” – uważa Koźmiński.
Andrzej Juskowiak oczarowany kadrowiczem
Na walory sportowe Zalewskiego uwagę zwraca też kolega Koźmińskiego ze srebrnej olimpijskiej jedenastki z Barcelony’92. - Nicola jest bardzo ciekawym i perspektywicznym zawodnikiem – podkreśla w wypowiedzi dla „SE” Andrzej Juskowiak. Król strzelców igrzysk zwraca uwagę na boiskową mentalność młodego skrzydłowego. - Bardzo podoba mi się jego nastawienie. Wykorzystuje każdy kontakt z piłką, by zrobić coś konstruktywnego - ocenia Juskowiak.
Juskowiak zauważył u Zalewskiego szalenie ważną cechę
Były reprezentant kraju podkreśla ofensywne „zacięcie” w grze Zalewskiego. - Nie chodzi mu tylko o to, żeby bezpiecznie przyjąć i odegrać piłkę – tak, by akcja na nim się nie złamała. Ma coś, co cechuje zawodników robiących różnicę: z każdej kontaktu z piłką chce wyciągnąć maksa. Jest odważny, co w reprezentacji wcale nie jest łatwe i oczywiste, zwłaszcza w jego wieku – zaznacza Juskowiak, wskazując piłkarza Romy jako najbardziej interesującą postać obecnej kadry Fernando Santosa w perspektywie kilku najbliższych lat.