Jeśli spojrzymy na statystyki Boruca, to nie ma się czym zachwycać. W trzydziestu czterech ligowych kolejkach, w których grał, tylko dziewięć razy zachował on czyste konto, a łącznie puścił aż sześćdziesiąt trzy gole, co jest trzecim najgorszym wynikiem w całej Premier League. Kibice Bournemouth dużo lepiej pamiętają jednak takie mecze, jak choćby ten z Manchesterem United, kiedy Polak był absolutnie najlepszy na boisku i zatrzymał m.in. Zlatana Ibrahimovicia.
Jego doskonała postawa w wielu spotkaniach pozwoliła wywalczyć "Wisienkom" cenne punkty i spokojnie się utrzymać mimo przewidywań niektórych ekspertów i kibiców, którzy zespół Eddiego Howe'a wskazywali jako kandydata do spadku. Tymczasem Bournemouth obecnie zajmuje dziesiąte miejsce w tabeli, a ma szansę je poprawić i awansować jeszcze wyżej.
Choć wśród piłkarzy zespołu z Dean Court było kilku zawodników, którzy się wyróżniali - chociażby Joshua King, autor szesnastu goli w Premier League - to kibice "Wisienek" jako najlepszego w sezonie i tak wybrali Artura Boruca. Przypomnijmy, że kilkanaście dni temu 37-latek przedłużył umowę ze swoim obecnym klubem do końca sezonu 2017/2018.