Belgijska federacja wydała wcześniej specjalne oświadczenie w sprawie odwołania spotkania z Hiszpanią, w którym tłumaczy swoją decyzję. Wpływ na takie a nie inne postępowanie miały przede wszystkim oficjalne zalecenia rządu:
Zobacz: Reprezentacja Irlandii awansowała na Euro 2016! W barażach była lepsza od Bośni i Hercegowiny
"Wzięliśmy pod uwagę wszystkie wyjątkowe okoliczności i zdecydowaliśmy, że nie możemy ryzykować bezpieczeństwa piłkarzy i naszych kibiców. Jest nam bardzo przykro, rozumiemy rozczarowanie wielu fanów" - napisała w oświadczeniu piłkarska federacja.
W Belgii zwiększono poziom zagrożenia terrorystycznego, w związku z piątkową masakrą w Paryżu. Zginęło w niej 129 osób. Przeprowadzone we Francji śledztwo wykazało, że za atakami w Paryżu stały organizacje terrorystyczne działające m.in. na terenie Belgii. Mózgiem operacji miał być urodzony w Brukseli 26-letni Salah Abdeslam. Ustalono, że stolica Belgii może być kolejnym celem islamskich ekstremistów.
Teraz "Le Soir" podaje, że w pobliżu obiektu widziano Abdeslama. Więcej szczegółów nie podano.
Sprawdź: Zbigniew Boniek do Grzegorza Krychowiaka: Męskich płaszczów nie było?
Mecz Belgia - Hiszpania zaplanowano na wtorkowy wieczór, a na stadionie King Baudouin spodziewano się kompletu widzów. Spotkaniem podwyższonego ryzyka jest również mecz Anglia - Francja na Wembley. Wczoraj francuscy piłkarze trenowali pod opieką... wyposażonych w karabiny ochroniarzy.