Życie piłkarza często tylko z pozoru pozbawione jest trosk i problemów. Damien Perquis po latach przyznał, że kłopoty zalewał alkoholem.
Milik w poniedziałek pozna swoją przyszłość? Jego następca ma dać odpowiedź Napoli
- W czasach gry w Saint-Etienne piłem alkohol po porażkach. To był mój problem. Potrzebowałem pić, żeby zapomnieć. Zmagałem się z tym, że zaraz zostanę skrytykowany, obrażany. Chciałem od tego uciec – powiedział w wywiadzie dla „L’Equipe”.
CZARODZIEJ! Robert Lewandowski strzelił gola wbrew LOGICE I prawom FIZYKI! [WIDEO]
Niedawno w rozmowie z Piotrem Koźmińskim z „Super Expressu” Perquis wspominał karierę reprezentacyjną. Wypowiedział się na temat najlepszego wspomnienia związanego z kadrą.
- Zdecydowanie mecz z Rosją, na EURO 2012. Niesamowita atmosfera, tego meczu nie zapomnę nigdy. Aż mnie ciarki przechodzą na samo wspomnienie. Ostro na trybunach, ostro na boisko, kotłowało się tam między nami bardzo mocno. Przegrywaliśmy, ale zdołaliśmy wyrównać. Zagrałem wtedy jeden z lepszych meczów w karierze, a wszystko na żywo, z perspektywy trybun, oglądała moja rodzina. Niesamowite wspomnienia - powiedział Perquis.