Fernando Santos nie wytrzymał na stanowisku selekcjonera reprezentacji Polski nawet roku. Jego przyjście ogłoszono pod koniec stycznia, a pod koniec marca rozegrał on pierwszy mecz z Czechami (1:3). Od tamtej pory nie minęło pół roku i Portugalczyk stracił już posadę. 13 września Cezary Kulesza oficjalnie poinformował o rozstaniu z dotychczasowym selekcjonerem i kolejny raz znalazł się w trudnej sytuacji. Prezes PZPN po raz trzeci będzie musiał wybrać nowego trenera pod presją czasu, choć jego słowa wskazują na to, że decyzja została już podjęta.
Cezary Kulesza wybrał już nowego selekcjonera?!
– Wybór nowego selekcjonera jest teraz dla zarządu PZPN kwestią priorytetową, dlatego niebawem poinformujemy, kiedy odbędzie się prezentacja nowego trenera – powiedział Kulesza po zwolnieniu Santosa. Tak szybkie słowa o prezentacji jego następcy mogą świadczyć o tym, że wstępne porozumienie zostało już zawarte. Głównymi kandydatami od początku byli Marek Papszun i Michał Probierz. Być może któryś z nich błyskawicznie zgodził się ratować reprezentację w eliminacjach do Euro 2024.
Kulesza objął fotel prezesa PZPN w sierpniu 2021 roku, kiedy selekcjonerem był jeszcze Paulo Sousa, który kilka miesięcy później zdezerterował do Brazylii tuż przed barażami do mistrzostw świata. Jego następcą został Czesław Michniewicz, który awansował do MŚ i wyszedł na nich z grupy, ale po porażce w 1/8 finału z Francją i głośnej aferze premiowej jego kontrakt nie został przedłużony. W związku z tym Kulesza zatrudnił Santosa, jednak portugalski trener nie dorównał nawet swoim poprzednikom.