Na finiszu spotkań w Lidze Narodów trener sięgnął po trzech nowych graczy. Nominacje do ekipy "Biało-czerwonych" otrzymali: Mateusz Łęgowski z Pogoni Szczecin, Jakub Piotrowski z Ludogorca Razgrad i Michał Skóraś z Lecha Poznań. - Łegowskiego obserwowałem już wiosną – zdradził selekcjoner Michniewicz. - Bardzo mi się spodobał. Teraz zaczął w miarę regularnie grać. Rozmawiałem na jego temat z trenerem Dorną, który prowadził go w kadrach młodzieżowych. Dużo dobrych informacji przekazał trener Kalita, który pracował z nim w U-21. Wysoko oceniam jego umiejętności. Ma duży potencjał, ale nie jest to gotowy reprezentant. Ale Kacper Kozłowski, gdy zaczynał w kadrze też grał epizody w Pogoni i pokazywał, że ma coś więcej niż rówieśnicy. Jesteśmy umówieni z trenerem Michałem Probierzem, że Łęgowski będzie z nami do meczu z Holandią. Może być tak, że nie pojedzie z nami do Wali, ale zagra w młodzieżówce. Grosicki zażartował do niego: młody, będziesz z „Lewym” pokoju. Jak dzwoniłem do niego to powiedziałem, że „Lewy” pytał czy chcesz spać przy oknie czy przy ścianie.
- Szukamy skrzydłowych stąd nominacja dla Skórasia, który ma dynamikę. Piotrowski ma dać nam odpowiedź na pozycji numer 6, gdzie mamy problem. Powąchał większą intensywność w zagranicznych zespołach. Występuje w klubie, który gra w Lidze Europy – podsumował trener Michniewicz swoje wybory.
Tomaszewski wprost o powołaniach Michniewicza. Padły wymowne słowa o przydatności Krychowiaka