Varane miał być liderem francuskiej defensywy podczas Euro 2016. Jego uraz to jednak wciąż tajemnica. Hiszpańskie i francuskie media informują, że piłkarza na pewno zabraknie w sobotnim finale Ligi Mistrzów, w którym Real Madryt zmierzy się z Atletico Madryt. To akurat wydaje się niewielkim osłabieniem dla Królewskich, bo Zinedine Zidane wolał w tym sezonie stawiać na parę: Pepe - Sergio Ramos.
Kim Francuzi załatają dziury w obronie?
W gorszej sytuacji jest natomiast Didier Deschamps, bo plotki głoszą, że Varane'a może nawet zabraknąć na turnieju o mistrzostwo Europy. W takim wypadku Trójkolorowi będą zmuszeni zupełnie przebudować formację defensywną. Do tej pory bowiem w kadrze znajdowało się czterech potencjalnych kandydatów do gry na środku. Pewniakami wydawali się Varane oraz Laurent Koscielny. Tego pierwszego może zastąpić rezerwowy Manchesteru City Eliaquim Mangala albo Jeremy Mathieu, też rezerwowy, ale Barcelony. Obaj nie gwarantują jednak takiej jakości, jaką dać może zespołowi gracz Królewskich.
Varane dołączy do Benzemy?
To już kolejne osłabienie kadry gospodarzy. Deschamps sam zrezygnował między innymi z Francka Ribery'ego, Samira Nasriego, Karima Benzemy, Hatema Ben Arfy, Mathieu Valbueny, Kevina Gameiro czy Alexandre'a Lacazetta'a (listę można rozciągać w nieskończoność). Mamadou Sakho został natomiast zawieszony za stosowanie dopingu. Innymi słowy - Francuzi mogliby wystawić w czerwcu właściwie alternatywny zespół i nie mamy pojęcia, który z nich okazałby się w bezpośrednim spotkaniu lepszy.