Fatalne pudło Łukasza Teodorczyka. ZOBACZ jak Polak pomylił się z kilku metrów [WIDEO]

Po kiepskim początku sezonu Anderlecht traci dziewięć punktów do lidera belgijskiej ekstraklasy, Clubu Bruegge. W grze stołecznego klubu nie ma już miejsca na błędy. Zespół Łukasza Teodorczyka musi wygrywać i liczyć, że ich rywale będą tracić ligowe punkty. W środowy wieczór do Brukseli przyjechała drużyna Zulte Waragem, która przegrała swoje trzy poprzednie mecze na krajowym podwórku. Goście pałali żądzą rehabilitacji za słabe występy, ale nie mieli łatwego zadania, bo przecież Anderlecht to belgijski potentat.

Już w 11. minucie gospodarze mogli objąć prowadzenie. Szybki atak prawą stroną boiska przeprowadził Nicolae Stanciu. Rumun wypatrzył przed bramką Łukasza Teodorczyka i posłał mu znakomite podanie. Polak miał tylko dopełnić formalności, wbijając piłkę do bramki, obok spóźnionych obrońców i bramkarza. Niestety, Teodorczykowi zabrakło koncentracji. Przypisał sobie gola jeszcze przed wykonaniem egzekucji. Efekt? Fatalne pudło. Reprezentant Polski przeniósł piłkę nad poprzeczką i nie dał swoim kibicom powodów do radości, a raczej sprawił, że cały stadion jęknął z zawodu.

Tu peux encore revendiquer quoi après ça. Hein VhZ tu vas t’éveiller? #ANDZWA pic.twitter.com/Kr5hxvldBk

— Footmania (@footmaniateam) October 25, 2017

Swój występ Teodorczyk zakończył w 69. minucie, kiedy zastąpił go Hamdi Harbaoui. Minutę wcześniej piłkarze Zulte zmarnowali rzut karny. Mecz zakończył się wygraną Anderlechtu 2:0. Zawodnicy ze stolicy zdobyli bramki w 74. i 77. minucie. Wynik ustalił ten sam piłkarz, który zmienił Łukasza Teodorczyka. Po 12 kolejkach Jupiler League Anderlecht zajmuje trzecią pozycję w tabeli. Na swoim koncie ma 21 punktów.

Neymar wszechmogący! Kontrowersyjne zapisy w kontrakcie piłkarza

Słaby Bayern męczył się z Lipskiem. O awansie zdecydowały karne

Mały kibic wysłał piłkarzowi pięć funtów za strzelenie gola