Fernando Santos

i

Autor: Cyfrasport Fernando Santos

Sytuacja w kadrze

Fernando Santos może się w końcu uśmiechnąć! Fatalna seria została przerwana. Świetne wieści przed zgrupowaniem

2023-08-27 17:11

Reprezentacja Polski już niebawem znowu rozegra dwa spotkania w ramach eliminacji mistrzostw Europy. W tym momencie sytuacja podopiecznych Fernando Santosa nie wygląda kolorowo, ponieważ po trzech meczach mają zaledwie trzy punkty i zajmują czwarte miejsce w grupie E. Portugalczyk w ostatnim czasie nie otrzymywał dobrych wieści o swoich zawodnikach (niepokojące informacje o Wojciechu Szczęsnym i Nicoli Zalewskim). W niedzielę w końcu miał powody do radości.

Za niespełna dwa tygodnie, wszyscy kibice reprezentacji Polski znowu zobaczą drużynę walczącą o punkty w eliminacjach mistrzostw Europy. Dla podopiecznych Fernando Santosa zbliżające się starcia z Wyspami Owczymi oraz Albanią na pewno będą bardzo ważne, patrząc na aktualną sytuację w tabeli. "Biało-Czerwoni" po trzech kolejkach mają na swoim koncie zaledwie trzy punkty po zwycięstwie z Albanią. Drużyna z Robertem Lewandowskim na czele przegrała w pierwszym meczu z Czechami oraz sensacyjnie ulegli w pojedynku z Mołdawią.

Fernando Santos ma powody do zadowolenia! Jeden z reprezentantów urządził sobie festiwal bramek

W ostatnim czasie Santos nie miał powodów do zadowolenia, najpierw otrzymał informację dotyczącą kontuzji Wojciecha Szczęsnego, o której wypowiedział się trener Juventusu. - Mam pewne wątpliwości co do składu na jutrzejszy mecz. Nie wystąpi w nim Szczęsny, bo ma jakiś problem po obronie strzału na treningu. W jego miejsce zagra Perin - przekazał Massimiliano Allegri. Kolejną złą informację szkoleniowiec otrzymał na temat Nicoli Zalewskiego. Reprezentant Polski zderzył się z Ondrejem Dudą i nie mógł złapać oddechu, jednak zaraz po meczu przeszedł serię badań, które wykluczyły ewentualne problemy zdrowotne piłkarza.

Na pewno najlepszą informację Portugalczyk otrzymał z podwórka ligi angielskiej. W niedzielnym meczu Burnley - Aston Villa to drużyna gości z Matty Cash'em w składzie zwyciężyła 3:1, jednak najbardziej cieszy fakt, że 26-latek wpisał się aż dwukrotnie na listę strzelców. Miało to miejsce w 8. i 20. minucie. 

Najnowsze