Absurdalny artykuł w Gazecie Wyborczej

i

Autor: Newsflare/Tarbouriech Roseline via AP Absurdalny artykuł w Gazecie Wyborczej

Gazeta Wyborcza pogardliwie i absurdalnie o reprezentacji Polski: "Znów przegrali"

2016-07-05 14:32

Chyba poznaliśmy autora, który "zapracował" na najbardziej absurdalny artykuł ostatnich lat. W "Gazecie Wyborczej", po meczu Euro 2016 Polska - Portugalia, ukazała się przedziwna publikacja, zatytułowana "Futbol niszczy festiwal". Dziennikarz krytykuje kibiców za to, że... wspierali biało-czerwonych w walce o półfinał ME, podczas muzycznego festiwalu Open'er.

Dziennikarz "Gazety Wyborczej" Przemysław Gulda miał chyba chwilowy moment słabości. Nie wiemy, czy wynikał on z wysokiej temperatury, odwodnienia, czy też innych czynników, ale w tym gorszym stanie zdrowia postanowił napisać artykuł. Niestety. W czwartek 30 czerwca przebywał na popularnym festiwalu muzycznym Open'er. Wieczorem tego dnia na scenie miał wystąpić gwiazdorski zespół Red Hot Chili Peppers. Tak się złożyło, że koncert odbywał się w tym samym czasie, co mecz Polska - Portugalia na Euro 2016. Nie mamy wątpliwości, że fani amerykańskiego zespołu miesiącami czekali na to wielkie wydarzenie, ale mało kto mógł przewidzieć, że w tym samym momencie swój bój będzie toczyć ekipa Adama Nawałki.

A przecież trudno ignorować historię, która działa się na naszych oczach. Polscy piłkarze jeszcze nigdy grali tak ważnego meczu na mistrzostwach Europy. Stawką był półfinał! Który dumny Polak chciałby przegapić coś takiego? Chyba żaden, no może poza autorem omawianego artykułu. Dlatego część osób, obecnych na koncercie "Red Hotów", większą uwagę skupiła na meczu. To jednak nie spodobało się Przemysławowi Guldzie, który napisał tak: " Bardzo nieprzyjemną niespodziankę zrobiła grającym znakomity koncert Amerykanom polska publiczność, która pod koniec zaczęła bezceremonialnie masowo wychodzić, żeby... obejrzeć końcówkę meczu. Tak się nie robi. Tak się nie odpłaca za prezent w postaci takiego występu" - stwierdził dziennikarz.

Dodał, że działy się rzeczy na pograniczu skandalu! "Przesuwano godziny rozpoczęcia koncertów, publiczność przemieszczała się w połowie występu do strefy kibica albo stała na koncertach z telefonami w ręku i śledziła mecz zamiast tego, co się dzieje na scenie.".

JAK TAK MOŻNA? Bezczelnie sprawdzać wynik meczu narodowej drużyny w historycznym momencie? TO SKANDAL! - tak, dla nas też brzmi to absurdalnie. Rozumiemy, że na festiwalu grali wybitni muzycy, ale jak można krytykować Polaków za to, że chcieli dopingować swoją reprezentację? To wiele tylko pan Przemysław Gulda, który nie tylko wystawił się na pośmiewisko, ale także udowodnił totalny brak znajomości tematu. "Piłkarze, jak to mają w zwyczaju, przegrali" - napisał.

A to ciekawe... Na 10 spotkań eliminacji do Euro przegraliśmy tylko RAZ, i to z mistrzami świata na wyjeździe. Na głównym turnieju we Francji - zero porażek. Opadliśmy z Portugalią dopiero po rzutach karnych. Bardziej w zwyczaju mamy więc wygrywanie, niż przegrywanie. Szkoda, że jeszcze nie wszyscy zdążyli się przestawić z bezmyślnego hejtowania reprezentacji na porządne kibicowanie. I jeszcze wmawiają ludziom, jak mają się bawić za swoje wydane pieniądze na festiwal.

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze