Zjazd delegatów Polskiego Związku Piłki Nożnej jak zawsze jest doskonałą okazją nie tylko do poczynienia najważniejszej rzeczy, a więc wybrania nowego prezesa, ale i przedstawienia różnych aspektów funkcjonowania organizacji. Podczas środowego spotkania nie zabrakło poruszenia także i aspektów finansowego PZPN. Jak się okazuje, związek zanotował gigantyczną stratę za 2020 roku - mowa aż o 54 milonach złotych! Przyczyny są oczywiście doskonale znane.
Cezary Kulesza - nowy prezes PZPN? ZDJĘCIA
Wszystko z uwagi na wybuch pandemii koronawirusa. Sama zapomoga dla polskich klubów wyniosła aż 50 milionów złotych, do tego wszystkiego doszły również inne wydatki. Obszar finansowy z pewnością był tym, do którego za kadencji Zbigniewa Bońka nikt nie miał zastrzeń, a nawet zachwalał podejście szefa polskiego futbolu do dbania o ten właśnie aspekt funkcjonowania organizacji. Wybuchu takiego kryzysu nikt jednak nie był w stanie przewidzieć.
Zobacz też: Zbigniew Boniek brutalnie podsumował polską piłkę. Tak pożegnał się z funkcją prezesa PZPN
Nowy szef PZPN będzie musiał zmierzyć się także i z poukładaniem tego aspektu. Wszystko wskazuje na to, że Zbigniewa Bońka po dziewięciu latach spędzonych przez niego na stanowisku sternika związku zastąpi Cezary Kulesza. To właśnie były właściciel Jagiellonii Białystok jest wielkim faworytem mediów do przejęcia schedy po "Zibim" - dziennikarze dają mu dużo większe szanse niż kontrkandydatowi, Markowi Koźmińskiemu.