Grube miliony dla reprezentacji Polski?! PZPN otrzymał luksusową ofertę, trwają negocjacje

Grudzień jest niezwykle gorący dla Polskiego Związku Piłki Nożnej. Jeszcze na początku miesiąca Polska grała z Francją w 1/8 finału mundialu, ale od tamtej pory pojawiło się znacznie więcej tematów. Największe zamieszanie wybuchło w związku z "aferą premiową", którą można nazwać gwoździem do trumny Czesława Michniewicza. Selekcjoner, który spełnił wszystkie cele, nie otrzymał oferty przedłużenia kontraktu i 31 grudnia skończy pracę. Ostatecznie za historyczne wyjście z grupy po 36 latach nie otrzymał też żadnej premii z rąk premiera RP, Mateusza Morawieckiego, ale burzliwa dyskusja trwa do dziś. Atmosfera wokół reprezentacji i PZPN zrobiła się bardzo gęsta i kolejne dni przynosiły nie najlepsze wieści. Ze współpracy z PZPN zrezygnował wieloletni partner - firma T-Mobile, a w kuluarach mówiło się, że podobnie może uczynić Jeronimo Martins - zarządca sieci sklepów "Biedronka". Jednak najnowsze doniesienia są znacznie bardziej optymistyczne.

Grube miliony dla reprezentacji Polski?! PZPN otrzymał luksusową ofertę

Mateusz Borek twierdzi, że Jeronimo Martins pozostanie przy PZPN, a portal gazeta.pl poinformował, że PZPN otrzymał gigantyczną ofertę przedłużenia kontraktu z PKN Orlen. Tę firmę do końca roku obowiązuje obecna umowa podpisana jeszcze z Lotosem, ale Orlen po fuzji z tym podmiotem przejął współpracę z piłkarskim związkiem. Już od kilku miesięcy reprezentacja funkcjonowała z logotypem państwowego koncernu. Za kontrakt podpisany z Lotosem PZPN otrzymywał 100 milionów złotych, plus "ruchome" 5 mln rocznie. Teraz Orlen ma podnieść tę kwotę!

W czteroletniej umowie ma być podana kwota 120 mln złotych. Co więcej, sponsor ma wyłożyć dodatkowe 50 mln za awanse i wyniki na kolejnych wielkich turniejach. Dziennikarze gazeta.pl informują, że rozmowy na linii Orlen - PZPN są już na ostatniej prostej i wkrótce można spodziewać się ich finalizacji. Podpisanie tak wysokiego kontraktu z pewnością jest jednym z głównych zadań dla działaczy na najbliższe tygodnie i może przełożyć się na jeszcze większe pieniądze inwestowane m.in. w reprezentację Polski.