Abha Club walczy o utrzymanie w saudyjskiej elicie. W piątkowe popołudnie zespół byłego reprezentanta Polski zmierzył się u siebie Damac FC, zespołem środka tabeli. Prowadzenie gospodarzom mógł dać właśnie Grzegorz Krychowiak. Wybitny kadrowicz w 16. minucie podszedł do rzutu karnego, ale jedenastkę wykonał dosyć słabo. Łatwo jego intencje wyczuł bramkarz rywali Moustapha Zeghba. Algierski golkiper nogami obronił strzał "Krychy", a jego koledzy też mieli problem, by znaleźć drogę do jego bramki. I choć 34-letni polski pomocnik zagrał cały mecz, również nie dał rady się zrehabilitować za pudło z początku konfrontacji.
Abha Club znajduje się na 15. miejscu saudyjskiej ligi z 29 punktami na koncie. Abha wciąż musi drżeć o utrzymanie w pierwszej lidze. Choć Krychowiak nie strzelił karnego, to w całym sezonie spisuje się nieźle. W 30 ligowych potyczkach strzelił 9 goli, do których dorzucił asystę. Do Abhy trafił latem, a przez moment jego trenerem był Czesław Michniewicz. Były selekcjoner reprezentacji Polski został z Abhy zwolniony w październiku zeszłego roku.
Kontrakt Krychowiaka z Abhą wygasa w czerwcu.