Bąk i Frankowski

i

Autor: AP Photo/Alastair Grant, Przemysław Szyszka/Super Express

Euro 2024

Jacek Bąk najbardziej chwalił dwóch piłkarzy. Tak zamknęły się nadzieje Walijczyków

2024-03-27 13:23

– Już nie wieszajmy psów na tej drużynie. W Cardiff była dobrze przygotowana taktycznie i fizycznie. To dało awans – komentuje awans Polaków na Euro 2024 Jacek Bąk, były wybitny reprezentant Polski.

Decyzja Cezarego Kuleszy obroniła się dwugodzinną batalią w Cardiff. Prezes PZPN wyrzucił Fernando Santosa, powołując na szefa kadry Michała Probierza. Prowadzona przez niego reprezentacja nie ugięła się pod walijską ofensywą, a na koniec zachowała zimną krew w karnych. – Widać zmianę w tej kadrze, bo to co robił ten zespół pod wodzą Fernando Santosa to był dramat. Probierz świetnie przygotował drużynę pod względem taktycznym. Każdy też wytrzymał ten mecz fizycznie – mówi nam Jacek Bąk, były kadrowicz ma nadzieję, że spotkanie z Walią będzie "nowym otwarciem". – Już nie wieszajmy psów na tej kadrze. W Cardiff była dobrze przygotowana taktycznie i fizycznie. To dało awans. Grupę mamy silną, do Niemiec wielu młodych piłkarzy będzie mogło pojechać po naukę. Gdy grałem we Francji, to chciałem mierzyć się z najlepszymi. Czekałem np. na pojedynki z Sonnym Andresonem, w treningu, czy potem na meczach, gdy graliśmy już przeciwko sobie. Ta kadra zmierzy się z najlepszymi – dodaje Bąk.

ZOBACZ: Tomasz Kłos ocenił heroiczny bój z Walią. Mówi o mękach i dyscyplinie na boisku [ROZMOWA SE]

"Powinien grać do pięćdziesiątki"

Trudno znaleźć właściwszą osobę do ocenienia gry w defensywie reprezentacji Polski niż Jacek Bąk. Zdaniem 96-krotnego kadrowicza świetnie prawą stronę "zamknął" Przemysław Frankowski. – Walijczycy w ogóle sobie nie pograli tamtym skrzydłem. Przemek był niezwykle skoncentrowany i ostrożny w defensywie, potrafił pójść z piłką do przodu. Chciałbym wyróżnić właśnie jego i oczywiście Wojciecha Szczęsnego, który znów nas ratował w trudnych momentach. To może być ostatni turniej naszego bramkarza, szkoda, że nie może tak grać do pięćdziesiątki – żartował. – Krytykowany po tym meczu jest Jan Bednarek, ale on wcale nie grał tak źle. Zdarzyło mu się, że raz zrobił piruet, rywal go zgubił i nie widział piłki w akcji. Źle się obracał w paru momentach. Jest to jednak całkiem dobry stoper, u którego bardzo podoba mi się wyprowadzenie piłki. Zastąpił go Bartosz Salamon i zagrał naprawdę dobrze, jeśli będzie utrzymywał formę, to być może on będzie szefem defensywy – dodał Bąk.

Błaszczykowski o relacji z Robertem Lewandowskim!
Najnowsze