Świderski ma nosa do bramek
Kamiński żałował, że nie wykazał się większą precyzją pod koniec pierwszej połowy, gdy strzelił na bramkę Albanii. - Szkoda, że to nie wpadło, bo cieszyłbym się z bramki - zaznaczył „Kamyk”. - Ale dobrze, że znalazł się w tej sytuacji Karol Świderski. Ma nosa do tego. Super, że to dobił - analizował.
To było coś niewiarygodnego
Kadrowicz ocenił dwa pierwsze mecze reprezentacji pod rządami trenera Fernando Santosa. - Myślę, że taki scenariusz jak z Czechami już się nie powtórzy - deklarował. - Jestem o tym przekonany. To było coś niewiarygodnego, żeby w drugiej czy trzeciej minucie przegrywać 0:2. Nie możemy w kolejnych meczach na to pozwolić i tak łatwo tracić bramki w pierwszych minutach meczu. Jak będziemy wychodzić z takim nastawieniem jak z Albanią, to będziemy zwyciężać. Może tym razem słów było mniej, ale nastawienie było zdecydowanie lepsze. Byliśmy zespołem. To było widać - wyznał.
Porządki Santosa mu odpowiadają
Selekcjoner Fernando Santos wprowadził w drużynie narodowej nowe zwyczaje. Jak zostały przyjęte przez kadrowiczów? - Na pewno mi się to podoba - przekonywał pomocnik. - Santos jest doświadczonym trenerem. Wprowadził nowe zasady, jest trochę większy rygor. Nie powiedziałbym, że jest to jakaś megazmiana. Myślę, że zmiany, które wprowadza to jest coś fajnego i mi to odpowiada - stwierdził Kamiński.