JAN TOMASZEWSKI

i

Autor: se.tv

Jan Tomaszewski doniósł na Grenia do prokuratury! Co grozi członkowi PZPN?

2015-04-07 16:10

Kazimierz Greń może mieć dużo  większe problemy, niż wydalenie z szeregów PZPN. Jan Tomaszewski złożył w prokuraturze zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez "barona" PZPN. Sam Greń twierdzi, że biletami w Dublinie nie handlował. Dzisiaj na konferencji ma zdradzić szczegóły.

- Nie satysfakcjonuje mnie, że panem Greniem zajmuje się PZPN. To trochę jak bycie sędzią w swojej sprawie. Jako Wybitny Reprezentant Polski domagam się jej ostatecznego rozwiązania. Prokuratura, jako niezależna instytucja, ma do tego odpowiednie narzędzia - uzasadnia słynny bramkarz w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".

Na wtorek 7 kwietnia Greń zwołał specjalną konferencję prasową w Hotelu Ibis na godz. 16.00, aby wytłumaczyć przedstawić swoją wersję zdarzeń z Dublina. - Nigdy w życiu nie handlowalem żadnymi biletami! Zrobiłem przysługę znajomym, za którą otrzymałem bardzo srogą lekcję. Ale noszę głowę wysoko, bo jestem niewinny - mówił kilka dni temu w rozmowie z Super Expressem.

Zobacz: To Podkaprpacki ZPN zapłacił za bilety, którymi handlował Greń

Jednak znalezione przy Greniu wejściówki na mecz Irlandia - Polska pochodziły z puli zamówionej w PZPN przez Podkarpacki Związek Piłki Nożnej, co potwierdził Jakub Kwiatkowski. - Podkarpacki ZPN zamówił 49 sztuk biletów na mecz w Dublinie. Zapłacił za nie przelewem Podkarpacki Związek Piłki Nożnej, jednak nie wiem, w jaki sposób trafiły do Rzeszowa. Czy pocztą, kurierem, czy też odebrał je w siedzibie PZPN pan Kazimierz Greń - mówi "Super Expressowi" rzecznik prasowy Polskiego Związku Piłki Nożnej. Jak podaje RMF FM, podkarpacki baron rozważa rezygnację z części sprawowanych funkcji. Czy tak się stanie? Przekonamy się już dzisiaj po godz. 16.00.

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze