Jan Tomaszewski nie miał litości dla Paulo Sousy i polskiej kadry! Tak ostro jeszcze nie było, padły mocne słowa [TYLKO U NAS]

Jan Tomaszewski wielokrotnie podczas ostatniego roku miał okazję komentować kolejne wyczyny reprezentacji Polski, prowadzonej wówczas przez Paulo Sousę. Kibice Biało-czerwonych doskonale wiedzą, że legendarny bramkarz, delikatnie rzecz ujmując, nie przepadał za Portugalczykiem, potrafiąc obwinić go chociażby za brak Złotej Piłki do Roberta Lewandowskiego. Po tym, jak Paulo Sousa postanowił porzucić reprezentację Polski na rzecz brazylijskiego Flamengo, Jan Tomaszewski po raz ostatni przejechał się po Portugalczyku, przy okazji uderzając również w piłkarzy polskiej kadry. Tak mocnych słów pod adresem Paulo Sousy jednak jeszcze nie było.

NIE PRZEGAP: Pokazali dawno zapomniane zdjęcie Jana Tomaszewskiego. Takiej fryzury nie powstydziłby się nawet Wodecki

Jan Tomaszewski przejechał się po Paulo Sousie i polskiej kadrze

O ile w ostatnich miesiącach Jan Tomaszewski skupiał się przede wszystkim na wytykaniu błędów Paulo Sousie i nie inaczej było w tym wypadku, tak były golkiper w gorzkich słowach ocenił także poziom Biało-czerwonych, jaki piłkarze prezentowali u Portugalczyka. - Po prostu on zdeprecjonował siebie, bo uciekł jak kapitan statku, który się rozbił (…) Ja twierdzę, że to była jego życiowa decyzja i NAJLEPSZA decyzja dla polskiej piłki. Dlaczego? Dlatego, że on przez rok po prostu zniszczył naszą reprezentacyjną piłką. Zamiast iść do góry, myśmy byli po prostu chłopcami do bicia. - stwierdził legendarny bramkarz reprezentacji Polski w swojej rozmowie z "Super Expressem". To jednak nie wszystko.

Niewiarygodne, jak przez lata zmienił się Robert Lewandowski! Porównali zdjęcia z BVB i Bayernu, różnica jest miażdżąca

Ostatnie słowa Jana Tomaszewskiego o Paulo Sousie. Tak ostro jeszcze nie było

Legenda polskiej piłki mogła zszokować wielu fanów, decydując się na pożegnanie Portugalczyka w dość... mocny sposób. - Takiej szkody polskiej piłce nie wyrządził żaden selekcjoner. Niech mu ziemia lekką będzie! Niech sobie robi tam w Brazylii co chce, niech się wypowiada. Ja zaryzykuje stwierdzenie, że do końca kontraktu on tam na pewno nie zagrzeje miejsca. - skwitował Jan Tomaszewski używając zwrotu, który stosowany jest w pożegnaniach osób zmarłych, co sprawiło, że wielu fanom mogły przejść po plecach ciarki. Sprawdźcie całą rozmowę z Janem Tomaszewskim, klikając w materiał wideo powyżej.

Dariusz Szpakowski w „Jaka to melodia?”. Zgaduje wszystko i... żartuje z Bońka [WIDEO]

Sprawdźcie, ile w Polsce zarabiał Paulo Sousa wchodząc do galerii zdjęć