Fani reprezentacji Polski musieli czekać ponad miesiąc, aby poznać nazwisko nowego selekcjonera reprezentacji Polski, który poprowadzi Biało-czerwonych po tym, jak Paulo Sousa zdecydował się porzucić naszą kadrę. Na specjalnej konferencji prasowej Cezary Kulesza przedstawił na tym stanowisku Czesława Michniewicza, jednak nie wszyscy byli zadowoleni z takiego obrotu spraw. Jedną z nich był Jan Tomaszewski, który podczas specjalnego łączenia z "Super Expressem" nie zostawił suchej nitki zarówno na Czesławie Michniewiczu, jak i Cezarym Kuleszy, dosadnie komentując wybór prezesa PZPN. Już na pierwszy plan mogła rzucić się w oczy czarna koszula Jana Tomaszewskiego, która jak się szybko okazało, nie była przypadkowa.
Czesław Michniewicz złożył ważną obietnicę przed tysiącami fanów! Nie wahał się ani chwili
Jan Tomaszewski nie miał litości dla Czesława Michniewicza! Wystarczyło jedno zdanie, tak ostro jeszcze nie było
- No mój strój świadczy o tym, że dla mnie jest to czarny dzień polskiej piłki - zaczął z wysokiego C legendarny bramkarz Biało-czerwonych. - Dlaczego? Pomijam umiejętności, czy kwalifikacje Cześka jako trenera, ale obawiam się - tu mam bardzo poważne obawy poparte pewnymi faktami, że międzynarodowa opinia publiczna skupi się na tych 711. telefonach i tym powiązaniach naszego selekcjonera z "Fryzjerem", niż na tym meczu, który będzie za 52 dni. Jedna z najważniejszych osób, która ma reprezentować nasz naród musi być jak żona Cezara... poza wszelkimi podejrzeniami - skwitował wybór nowego selekcjonera Jan Tomaszewski. Zobaczcie całą rozmowę z Janem Tomaszewskim, klikając w nasz materiał wideo poniżej!
Legendarny bramkarz nie zostawił suchej nitki na Michniewiczu
Od byłego bramkarza polskiej kadry oberwało się również prezesowi Polskiego Związku Piłki Nożnej. - No cóż... paru dziennikarzy - dwóch czy trzech zadało to pytanie (o zarzuty korupcyjne przyp. red.) i zostali natychmiast skasowani przez prezesa Kuleszę. No... ucieszył dziennikarzy, ale nie uciszy opinii publicznej i międzynarodowej opinii publicznej... - dodał Jan Tomaszewski, krytykując zachowanie prezesa PZPN, który uciął wszelkie pytania o ewentualną korupcję twierdząc, że to nie jest ani czas ani miejsce na takie pytania do selekcjonera.
Pierwszy problem Michniewicza z kadrą! Zwrot akcji ws. wielkiego powrotu. Jest odmowa!