Ta informacja spadła w Boże Narodzenie na polskich kibiców jak grom z jasnego nieba. Paulo Sousa otrzymał intrantną propozycję z jednego z największych klubów Ameryki Południowej, Flamengo, przez co zdecydował się porzucić reprezentację Polski raptem na trzy miesiące przed walką w barażach o awans do mistrzostw świata. Takie podejście Portugalczyka wymagało natychmiastowej reakcji ze strony PZPN, przez co w środę doszło do nadzwyczajnego spotkania.
ZOBACZ TEŻ: Bezczelnie kłamał, zdradził i zaplanował dezercję! Wcześniej agent Paulo Sousy dostał fortunę od PZPN!
Paulo Sousa jako selekcjoner polskiej kadry - ZDJĘCIA
Ci jednak, którzy niedługo po rozpoczęciu środowego spotkania spodziewali się konkretów, muszą pozostać rozczarowani. Polski Związek Piłki Nożnej wydał jasny komunikat, który jednak nakazuje dalsze cierpliwe oczekiwanie na rozwój wydarzeń.
Czytamy tam:
"Polski Związek Piłki Nożnej informuje, że, w trosce o przebieg rozmów prowadzonych w tej sprawie, do odwołania nie będzie udzielał dalszych komentarzy."
QUIZ. Paulo Sousa: Ile zapamiętasz z jego kadencji?
Czas nagli jednak wszystkie strony. Flamengo zależy, aby Paulo Sousa lada chwila stawił się w Rio de Janeiro, natomiast reprezentacja Polski musi myśleć o przyszłości i wkrótce podpisać umowę z nowym selekcjonerem. Kolejne dni, a nawet godziny powinny przynieść istotne informacje w tej sprawie.