Boniek rządził polską piłką przez 9 lat, a obecnie jest wiceprezydentem UEFA. W dalszym ciągu jest niesamowicie wpływową osobą, która nie boi wyrażać się własnych opinii. Często w tym celu wykorzystuje media społecznościowe, szczególnie Twittera. Jego profil obserwuje tam ponad 1,2 miliona użytkowników, co pokazuje, jaki zasięg mają wpisy byłego prezesa PZPN. Jednak ostatnio był on gościem Małgorzaty Domagalik w programie "Niech gadają" w youtube'owym Kanale Sportowym. Podczas tej rozmowy poruszono wiele wątków, nie tylko tych piłkarskich. Dyskusja zeszła m.in. na temat wiary. Stanowisko Bońka w tej kwestii mogło zszokować wielu katolików!
Katolicy będą w szoku po wyznaniu Zbigniewa Bońka. Chodzi o komunię świętą
Legendarny piłkarz nie miał oporów z przyznaniem się do wiary. Prowadząca zaskoczyła go jednak pytaniem o kościelne zwyczaje. Spytała, czy to prawda, że chodzi do komunii świętej bez spowiedzi. - Jestem katolikiem i czasami to denerwuje, że w Polsce bardzo często się to wyciąga. Kto w Polsce nie jest katolikiem? 99 procent ludzi jest katolikami. Nawet ci, którzy byli komunistami, po cichu się chrzcili. Dzisiaj jednak mam trochę dystansu do kościoła, bo co chwilę coś się tam dzieje. Do spowiedzi nie chodzę, ale chodzę do komunii - wyznał 66-latek. Te słowa wprowadziły spore zamieszanie.
Oto wielka pasja Czesława Michniewicza. W wolnym czasie naprawdę uwielbia to robić i mocno się pocić
Robert Lewandowski, Jerzy Dudek i Łukasz Piszczek odsłonili własne tablice w Alei Gwiazd pod Stadionem Narodowym:
Domagalik szybko dopytała Bońka, czy jego podejście jest zgodne z zasadami kościelnymi, czy można chodzić do komunii bez spowiedzi. Wybitny reprezentant Polski skomentował to krótko. - Ja chodzę, bo grzechów śmiertelnych nie mam - wypalił. Dla wielu wierzących może to być szokujące, ale okazuje się, że Boniek postępuje zgodnie z Kodeksem prawa kanonicznego.
"Kto ma świadomość grzechu ciężkiego, nie powinien bez sakramentalnej spowiedzi odprawiać mszy świętej ani przyjmować Komunii świętej, chyba że istnieje poważna racja i nie ma sposobności wyspowiadania się" - twierdzi Kościół. Z grzechami lekkimi można przyjąć komunię.