Gdy Czesław Michniewicz obejmował stanowisko selekcjonera reprezentacji Polski przed barażami o awans na tegoroczny mundial w Katarze, wielu nie wierzyło w ewentualny sukces byłego trenera m.in. Lecha Poznań, Zagłębia Lubin czy Legii Warszawa. Michniewiczowi udało się jednak pozbierać kadrę po kompletnie nieudanej przygodzie z Paulo Sousą, który po prostu uciekł z pracy nad Wisłą. Po Portugalczyku nikt nie płakał. Tym bardziej, że jego następca w brawurowym stylu wkroczył do akcji i udowodnił wszystkim niedowiarkom, że należy w niego wierzyć. Polacy poradzili sobie ze Szwedami i awansowali na turniej w Katarze. Od tego momentu zainteresowanie osobą Czesława Michniewicza jest jeszcze większe, a fani chętnie czytają o tym, co lubi robić prywatnie selekcjoner. Dowiedzieliśmy się o kolejnej takiej rzeczy.
Oto wielka pasja Czesława Michniewicza
Czesław Michniewicz słynie z perfekcji w swojej pracy. Selekcjoner biało-czerwonych poświęca każdą chwilę na analizy i oglądanie spotkań, z których wyciąga wnioski, mające pomóc mu w pracy z drużyną narodową. Czasami nawet jednak i on musi się nieco wyluzować. Niektórzy lubią spacery, inni wypady do galerii handlowych. Michniewicz nie ucieka jednak od sportu, ale jego hobby wcale nie jest wtedy piłka kopana.
Na Instagramie opiekuna polskiej kadry można z łatwością znaleźć zdjęcia związane z tenisem. Czesław Michniewicz chętnie ogląda ważne spotkania tego szlachetnego sportu. Jednak to nie wszystko. Gdy ma tylko wolną chwilę, to sam lubi się mocno spocić na korcie, co udowadnia poniższe zdjęcie.
Poważny sprawdzian przed Michniewiczem
Najważniejszym tegorocznym celem przed Czesławem Michniewiczem jest oczywiście turniej mistrzostw świata w Katarze. Zanim jednak nasi reprezentanci pod jego wodzą zaprezentują się na mundialu, kadrę czekają poważne sprawdziany. Pierwszy z nich już w czwartek 22 września w ramach Ligi Narodów. Biało-czerwoni tego dnia podejmą silną reprezentację Holandii. W niedzielę 25 września naszych piłkarzy czeka wyjazdowe spotkanie z Walią w tych samych rozgrywkach.