Czesław Michniewicz

i

Autor: Cyfra Sport Czesław Michniewicz

Selekcjoner w dobrym nastroju

Czesław Michniewicz rozłożył na łopatki. Nawet Kamil Glik się nie powstrzymał, ta odpowiedź była komiczna

2022-09-21 17:08

Mecz z Holandią na PGE Narodowym będzie przedostatnim spotkaniem reprezentacji Polski w ramach tegorocznej Ligi Narodów. Celem biło-czerwonych jest utrzymanie się w dywizji A. Każdy punkt zdobyty z "Oranje" przybliży nas do tego celu. Humory w kadrze są dobre, o czym może świadczyć odpowiedź Czesława Michniewicza na konferencji prasowej przed czwartkową rywalizacją.

Po czterech spotkaniach w Lidze Narodów biało-czerwoni mają na swoim koncie cztery punkty. To o trzy "oczka" więcej niż Walia, a więc główny rywal w walce o utrzymanie w dywizji A. Z zespołem z wysp Polska zmierzy się w niedzielę, ale nim do tego dojdzie, o punkty powalczy z Holandią. Pierwszy mecz tych drużyn zakończył się remisem.

Lewandowski będzie grał na mundialu z ukraińską opaską? Wszystko jasne, nie pozostawiono wątpliwości

Czesław Michniewicz zażartował. Kamil Glik nie powstrzymał uśmiechu

I chyba nikt nie miałby nic przeciwko, aby i w Warszawie biało-czerwoni wywalczyli remis. Piłkarze jak zwykle wyjdą, aby zdobyć trzy punkty. Na razie nie wiadomo, jaki skład wystawi Czesław Michniewicz. Selekcjoner reprezentacji Polski na oficjalnej konferencji prasowej przed czwartkowym spotkaniem został zapytany m.in. o kwestię bramkarza.

Szczęsny zszokował Krychowiaka. Nie był w stanie uwierzyć w to, co stało się na treningu, mamy nagranie

Sonda
Czy Rafał Gikiewicz zasługuje na miejsce w reprezentacji?

Trener zaczął odpowiadać na to pytanie poważnie, ale skończył... żartem. - Tak, wiadomo kto wystąpi w bramce. Będzie to bramkarz, a nazwisko podam jutro - powiedział Michniewicz, czym wywołał uśmiech na twarzach rzecznika prasowego PZPN, Jakuba Kwiatkowskiego oraz siedzącego obok Kamila Glika. - Myślę, że nie będzie to niespodzianka - zakończył trener.

Szkoleniowiec został zapytany również o stan zdrowia piłkarzy. - Po wczorajszych zajęciach odezwały się drobne mikrourazy, sprawdziliśmy, czy to nic poważnego. Dziś dwóch zawodników przeszło specjalistyczne badania i wieczorem zadecydujemy, czy ci zawodnicy wezmą udział w meczu. To nic poważnego, ale musimy brać pod uwagę, że czeka nas też mecz niedzielny. Jeśli będzie jakiekolwiek ryzyko to nie wezmą udziału w meczu z Holandią - przyznał selekcjoner.

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze