"Kaz" poinformował o swoim zamiarze portugalski dziennik "O Globo". - Nie sądzę, aby ten transfer był dla mnie krokiem w tył. Zamierzam pokazać, co potrafię. Dobrze mi było w Porto i w Boaviście, ale najważniejsze jest dla mnie to, aby grać. Zamierzam pomóc Setubal w osiągnięciu celów i przy tym wrócić do swojej najwyższej formy. W zeszłym sezonie nie grałem przecież zbyt często. Teraz zrobię wszystko, aby móc wrócić do polskiej kadry. Ale najpierw muszę skupić się na dobrej grze - mówi były pomocnik Pogoni Szczecin.
Kaźmierczak wyjaśnił również, że transfer do Setubal ułatwiła mu znajomość z trenerem swojego nowego klubu - Carlosem Azenhą. Przemek współpracował z nim, kiedy grał w Boaviście Porto.