Robert Lewandowski w weekend ogłosił, że zamierza zaangażować się w pomoc chorym na koronawirusa i walczącym z epidemią. Wraz z żoną Anią postanowił przekazać na ten cel aż milion euro. Niestety, niektórzy nie docenili tego gestu. Znaleźli się hejterzy, którzy wytknęli "Lewemu", że milion euro to dla niego nic, a pieniądze na pewno trafią do Niemiec. Takie osoby bardzo szybko zgasił Wojciech Szczęsny, o czym przeczytacie więcej W TYM MIEJSCU. Ostatecznie krytykom usta zamknął sam zainteresowany. Robert Lewandowski skonsultował swoją decyzję z odpowiednimi organami władzy i na tej podstawie wybrał podmioty, które uzyskają wsparcie.
Portal sportowefakty.wp.pl poinformował, że pieniądze od Roberta Lewandowskiego trafią między innymi do jednoimiennych szpitali zakaźnych w Polsce. Dla tych placówek przekazane zostaną 4 miliony złotych. Pozostała część kwoty trafi na inne cele związane z walką z epidemią. Obecnie przygotowywane są dokumenty, które pozwolą na jednoczesny transfer środków placówkom.
O celach, na które pieniądze od kapitana piłkarskiej reprezentacji Polski zostaną przekazane, zadecydują już same władze szpitali. To one mają ocenić, co jest obecnie najbardziej potrzebne.
Koronawirus w sporcie. Przeczytaj o tym więcej: