Krychowiak z czwórki Polaków występujących w Rosji zareagował najmocniej. Dzięki stworzonej przez FIFA i UEFA furtce pomocnik udał się w trakcie sezonu na wypożyczenie do AEK-u Ateny. To był jasny znak, że Grzegorz Krychowiak nie zamierza występować w lidze rosyjskiej, gdy kraj ten prowadzi napastniczą wojną ze swoim sąsiadem. Niestety, po zakończeniu sezonu sprawy się skomplikowały, ponieważ pomocnik reprezentacji Polski ma kontrakt ważny do 2024 roku i opuszczenie Krasnodaru nie jest takie proste. W mediach zaczęło pojawiać się coraz więcej doniesień, że 32-latek pozostanie w Rosji, co skrzętnie wykorzystują m.in. Rosjanie, którzy kpią z polskiego piłkarza. Okazuje się jednak, że pojawiła się właśnie oferta za naszego zawodnika, choć kierunek z pewnością nie jest tym wymarzonym. Jak podaje Fabrizio Romano, ekspert od rynku transferowego, FK Krasnodar otrzymał ofertę za Krychowiaka z… Arabii Saudyjskiej.
Grzegorz Krychowiak dostał ultimatum od Jana Tomaszewskiego. Srogie słowa, nie ma pola manewru
Egzotyczny kierunek dla Krychowiaka. Tam jego pensja nie będzie problemem
Nie da się ukryć, że pensja to jedna z kluczowych spraw w kontekście odejścia Krychowiaka, bowiem Polak zarabia naprawdę spore pieniądze w FK Krasnodar. Rosjanie twierdzą, że Polak woli pieniądze od gry na mundialu (prawdopodobnie zostałby on wykluczony z MŚ w Katarze, tak jak stało się z Rybusem), ale okazuje się, że 32-latek lada chwila może wyrwać się z Rosji.
Fabrizio Romano podał, że Al-Shabab, 4. drużyna właśnie zakończonego sezonu ligi saudyjskiej, złożyła ofertę za Grzegorza Krychowiaka. Można śmiało założyć, że czołowy klub z Arabii Saudyjskiej stać na zapłacenie odpowiedniej pensji polskiemu piłkarzowi. Co więcej, raczej nie byłoby też problemu z wyjazdem na mundial w Katarze, bowiem trudno sobie wyobrazić, że Czesław Michniewicz zrezygnuje z Krychowiaka, nawet gdy ten grałby w dużo słabszej lidze. Na oficjalne rozstrzygnięcie musimy jednak jeszcze poczekać.