Rosyjski agent kpi z Krychowiaka. Mówi, że zależy mu bardziej na pieniądzach, niż na Polsce. Obrzydliwy atak

Grzegorz Krychowiak, jak na razie, nie zmienił swojego otoczenia mimo potencjalnych zapytań ofertowych z AEK Ateny, Malmoe, czy Galatasaray. Rosyjskie media i tamtejsi przedstawiciele piłkarskiego światka twierdzą, że Krychowiak tak naprawdę nie gra w uczciwą grę i będzie wolał pieniądze Krasnodaru od gry w barwach reprezentacji Polski. Takiego zdania jest, chociażby słynny agent, Timur Gurtskaya, który przedstawił swój pogląd na temat Polaka.

Na jaw wyszły nowe informacje na temat zdrowia Wilfredo Leona. Zdjęcie obiegło internet, kibice będą w szoku

Grzegorz Krychowiak wyszydzany przez rosyjskiego eksperta. Polak wycenił grę na mundialu?

Jak powiedział Gurtskaya, Krychowiak podjął już decyzję w sprawie swojej przyszłości i będzie wolał pozostać w Kransodarze, niż dostawać powołania do reprezentacji Polski. Rosjanin twierdzi, że zostanie w klubie opłaca mu się o wiele bardziej, niż gra z Polakami na piłkarskich mistrzostwach świata.

- Jak widać, Krychowiak wycenił wyjazd do Kataru na sześć milionów euro. Nigdzie nie zarobi takich pieniędzy przez dwa lata. Poza tym i tak nic by nie zdziałał na turnieju. Jego zespół odpadnie w fazie grupowej i wróci do domu. A on będzie miał sześć milionów euro na koncie - mówi agent w rozmowie ze "Sport Expressem".

Justyna Żyła zdradziła, co robi po pracy. Rozkłada się w wygodnym miejscu i... nie uwierzycie, to trzeba zobaczyć

Aby zobaczyć zdjęcia Grzegorza Krychowiaka w jego nowej stylówce, przejdź do galerii poniżej.

Agent nie ma wątpliwości w sprawie Krychowiaka. Powiedział o pieniądzach

Jak mówi, sytuacja Polaka jest o tyle jasne, że bardzo mało wątpliwe, aby zawodnik w wieku Krychowiaka mógł liczyć na podobne pieniądze co w Krasnodarze, grając na kontynencie europejskim.

-  Sytuacja Grzegorza Krychowiaka jest inna. Nikt w Europie nie zapłaci mu trzech milionów euro rocznej pensji. Taki kontrakt mógłby otrzymać tylko w Arabii Saudyjskiej albo Katarze. Prawdopodobnie nikt taki się po niego nie zgłosi, więc postanowił zostać w Krasnodarze - mówi Rosjanin.