Jeszcze niedawno wszystko wskazywało na to, że Milik opuści Neapol, wszak zainteresowanie jego usługami było bardzo duże. Ale.. Tam gdzie Milik chciał odejść latem (Juventus, Roma), nie doszło do porozumienia z Napoli, a tam gdzie chciał go sprzedać klub (na przykład do Fiorentiny), takie wyjście nie pasowało zawodnikowi. Efekt? Pozostanie w Napoli, ale na „podłych” z piłkarskiego punktu widzenia warunkach. Nie chodzi o pieniądze, a o brak gry. Milik nie został zgłoszony ani do Serie A, ani do Ligi Europy, co oznacza, że do zimy pozostaje mu gra w… reprezentacji.Lewy zły na trenera za zmianę?! Flick odpowiada!
Zawodnik Napoli miał w najbliższych miesiącach, zdaniem włoskiej prasy, trenować tylko indywidualnie, ale okazało się, że tak źle nie jest, bo może brać udział w zajęciach z zespołem. Choć marne to pocieszenie i najlepszym, a w zasadzie jedynym wyjściem, aby uratować jego udział w Mistrzostwach Europy, jest transfer zimą. Z jednej strony to ostatnia szansa dla Napoli, aby zarobić, ale z drugiej, znając zawziętość Laurentisa, wszystkie scenariusze są możliwe. Łącznie z tym, że Polak będzie się męczył w Neapolu do lata.Zaskakujący pomysł prezesa Napoli. Chce odwołania meczów reprezentacji!