W drugi dzień Bożego Narodzenia trener Paulo Sousa poinformował prezesa PZPN, że dostał atrakcyjną ofertę z Brazylii i w związku z tym chciałby rozwiązać umowę. Prezes Cezary Kulesza nie wyraził zgody na takie postawienie sprawy. Jak zakończy się ten spór? Słynny polski bramkarz Jerzy Dudek w rozmowie z naszym portalem tak podsumował ostatnie wydarzenia. - Sytuacja jest fatalna, bo zaszło to za daleko - wyznał Dudek w rozmowie z "Super Expressem". - Rakieta została odpalona, a Sousa „płonie” na stosie. Prognozuję, że Sousa „wybierze” pieniądze do końca, a potem pojedzie spełniać marzenia w Brazylii. PZPN nie dostanie za to ani złotówki. Obym się mylił. W mojej ocenie trzeba się z nim pożegnać i to jak najszybciej, bo u nas jest już „spalony”. Nie widzę innej możliwości, bo jak piłkarze podejdą do trenera, który ich zostawił i nie chce już z nimi pracować? Sytuacja jest maksymalnie zaogniona. Jaki jest sens trzymania go do marca? To będzie dla niego kara? Mam nadzieję, że znajdzie się jakieś rozwiązanie - zakończył Jerzy Dudek w rozmowie z naszym portalem.
i