Choć dla reprezentacji Polski mundial zakończył się dobre kilka tygodni temu, to w naszym kraju wciąż trwają liczne analizy klęski biało-czerwonych na turnieju. Zdaniem wielu winny temu niepowodzeniu był selekcjoner Adam Nawałka, a z wypowiedzi niektórych piłkarzy można było wyciągnąć wniosek, że oni myślą podobnie.
Przyczyny naszej klęski w Rosji postanowił przeanalizować także Robert Lewandowski. Pierwszy raz od odpadnięcia z turnieju zabrał głos w sprawie występu Polaków. I w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" można znaleźć kilka szpilek wbitych ówczesnemu trenerowi. Kapitan kadry twierdzi, że jednym z decydujących czynników mających wpływ na tak słabą postawę naszej drużyny na mundialu były kontuzje, m.in. Kamila Glika. Ale też... nieodpowiednie wybory selekcjonera - Źle dobrane personalia w pierwszym meczu i taktyka, która nie funkcjonowała tak, jak byśmy tego chcieli - mówi o przyczynach porażki na MŚ. - Wracam myślami do meczu z Senegalem. Traktuję go jako jeden wielki asburd. Jak mogliśmy sobie dać wbić takie bramki?! (...) Z tego powodu miałem wiele nieprzespanych nocy. Rozpamiętywałem, co poszło nie tak i kilka razy wracałem do tego, dlaczego tak to wszystko wyszło. Wierzę, że z czasem przyniesie to dobrą naukę - opowiada dalej Lewandowski.
29-latek nie uniknął też pytania o pomysły i kombinacje trenera dotyczące ustawienia - Może to nam pomieszało szyki i zaczęliśmy się gubić? Teoretycznie nie powinno tak być, bo gramy w piłkę i to nie mógł być główny powód, ale może był jednym z wielu czynników. Nie oszukujmy się, w ostatnich latach graliśmy w jednym systemie i potrafiliśmy w nim funkcjonować - twierdzi Lewandowski. Co prawda w swojej wypowiedzi nie krytykuje Nawałki wprost, ale widać wyraźnie, że nie miał najlepszego zdania o taktycznych innowacjach selekcjonera.
Sugerowałem trenerowi powrót do gry czwórką w obronie - Robert Lewandowski.
"Lewy" zdradza, że rozmawiał z Nawałką o taktyce, ale ten i tak nie posłuchał rad swojego kapitana - Przed meczem z Japonią już wiedzieliśmy, że gra trójką to nie jest nasze DNA, choć zawodowy piłkarz powinien być zawsze gotowy na zmianę. Jeśli cokolwiek podpowiadałem trenerowi, to sugerowałem przed tym ostatnim meczem powrót do gry czwórką w obronie - powiedział Lewandowski. Ale z Japonią i tak zagraliśmy systemem... 3-4-3.
Teraz jednak Nawałki w kadrze już nie ma. Jest za to Jerzy Brzęczek. I 29-latek deklaruje, że zrobi wszystko, by pomóc nowemu selekcjonerowi - Nie wiem, jakim Jurek jest trenerem, nie mieliśmy okazji współpracować, ale myślę, że będzie miał swój pomysł na reprezentację. Ja mu pomogę tak, jak będę mógł.
WYNIKI NA ŻYWO - sprawdź na kogo warto postawić
Tabele i statystyki z 16 dyscyplin