- Przyjechałem porozmawiać z trenerem, bo bardzo poważnie traktuję reprezentację - mówi "Super Expressowi" Sadlok.
- Przy okazji przywiozłem na zgrupowanie kolegów z Polonii, Tomka Jodłowca i Adriana Mierzejewskiego. No i przywitałem się z pozostałymi kadrowiczami. Teraz plecy mnie nie bolą, ale problemy pojawiają się podczas gry. Myślę, że rekonwalescencja powinna potrwać jeszcze trzy tygodnie - przewiduje obrońca "Czarnych Koszul".
Przeczytaj koniecznie: Diego Maradona o kadrze Argetyny, która zagra z Polską: To jeden wielki żart!
Trochę problemów na początek zgrupowania miał za to Wojciech Szczęsny (21 l.), któremu w udzielaniu wywiadu przeszkadzali... funkcjonariusze Biura Ochrony Rządu.
Okazało się, że bramkarz Arsenalu i dziennikarze zablokowali wejście do hotelu Sheraton, przez które miał zostać przeprowadzony... gruziński minister. BOR najpierw prosił Szczęsnego o przesunięcie się w lewo, a potem w prawo.
- Mam nadzieję, że meczu nam nie odwołają - zażartował Wojtek Szczęsny.