Największym zaskoczeniem jest brak Kamila Grosickiego w gronie piłkarzy, którzy pojadą na EURO. Pomocnik West Bromwich Albion znajduje się na liście rezerwowej. - Trener zapewne myślał, że od marcowego zgrupowania Kamil Grosicki zacznie grać w klubie, ale okazało się inaczej - komentuje Marek Jóźwiak. - Dlatego jest na liście rezerwowej. W reprezentacji Polski gra lepiej niż w klubie, ale powiedzmy sobie szczerze, że wybory klubów w ostatnim okresie spowodowały, że być może zabraknie go na najważniejszej w tym roku imprezie. Ma już swoje lata, więc może to była dla niego ostatnia taka możliwość, aby pojechać na tak duży turniej. Ale nie ma co go jeszcze skreślać, bo wiele rzeczy się może wydarzyć. Być może ktoś z tej listy rezerwowej wskoczy do 26-osobowej kadry na EURO - zastanawia się.
To król Marsylii. Arkadiusz Milik imponuje formą przed EURO. Polski potwór pożera Francję [WIDEO]
i
Były obrońca reprezentacji Polski wskazał piłkarzy, których nominacje go zaskoczył. Podał nazwiska graczy, którzy w jego ocenie powinni zostać docenieni przez portugalskiego szkoleniowca Biało-czerwonych. - Zdziwiło mnie powołanie Dawida Kownackiego czy Karola Linettego - stwierdził Jóźwiak. - Na znalezienie się w 26-osobowej kadrze zasłużył na pewno Sebastian Szymański. Przydałby się na pozycję numer 8 lub 10 w systemie w którym chce grać selekcjoner Paulo Sousa. Brakuje mi także gracza mistrza Polski. Moim zdaniem Artur Jędrzejczyk ma większą wartość niż Michał Helik. W Legii gra w trójce środkowych obrońców, ma więc potrzebne doświadczenie. Ale to Paulo Sousa powołuje zawodników i za to odpowiada. Zobaczymy jak to wyjdzie w praniu. Uważam, że Jędrzejczyk i Szymański zdecydowanie więcej daliby kadrze niż przykładowo Helik i Linetty - twierdzi Marek Jóźwiak.
Zmienne szczęście gwiazdy Napoli. Zabrali go Zielińskiemu [WIDEO]
i
