To był występ niemal perfekcyjny, bowiem Bogusz oddał w tym spotkaniu tylko cztery strzały, trzy z nich (w 20., 58. i 72. minucie) znalazły drogę do siatki. Były gracz Leeds United po raz kolejny udowodnił, że MLS może być dla niego tylko przystankiem, a szybki powrót do Europy (i debiut w reprezentacji Polski!) jest całkiem realny.
Ozdobą potrójnej zdobyczy Bogusza był gol na 3:0. Znakomicie zaprosił się z piłką w pole karne, dzięki znakomitej wymianie piłki na jeden kontakt. Całą akcję wykończył precyzyjnym strzałem pod poprzeczkę.
To był pierwszy hat-trick polskiego w Stanach Zjednoczonych. Ekipa LA FC prowadzi w tabeli Konferencji Zachodniej. Ten hat-trick sprawił również, że Bogusz przebił się do czołówki klasyfikacji strzelców MLS. Z dwunastoma golami na koncie zrównał się na liście najskuteczniejszych z... Lionelem Messim i Luisem Suarezem. Gwiazdorski duet z Interu Miami również zdołał dotąd strzelić po 12 goli.
Liderem klasyfikacji strzelców jest Cristian Arango. Piłkarz Real Salt Lake ma 16 goli.