Dziwnie było na widowni. Większość vipów na drugą połowę meczu pofatygowała się po dobrym jej kwadransie, co kiepsko wyglądało w telewizji. Catering PZPN taki wspaniały czy w domu się nie przelewa? Niektórym najbardziej smakują darmowe kolacje.Nabywcy tańszych wejściówek raczyli się przynajmniej za swoje, co było widać, słychać i czuć. Nie jestem fanem zorganizowanego dopingu na meczach siatkówki, ale trzeba coś zrobić by na mecze piłkarskiej reprezentacji powróciła atmosfera sportu a nie festiwalu pieśni biesiadnej. Czepianie się Probierza, że kraje tak jak mu materiału staje jest małostkowe. Czy Kulesza i Probierz są winni temu, że Polacy na ligowych boiskach są gatunkiem wymierającym? Ekstraklasa chwali się miliardowym budżetem. Ile z tej astronomicznej kwoty przeznacza się na szkolenie młodzieży ? 30 procent, jak w Hiszpanii, Portugalii i Niemczech, byłoby ideałem, ale do niego daleko. Klasowi cudzoziemcy nie garną się do nas, są jak Casanova i wolna miłość w polskich domach z piosenki Martyny Jakubowicz.
Świetny trener kieleckich szczypiornistów Tałant Dujszebajew znów narozrabiał. Wiem, że Kirgizi to krewki naród, ale są granice, których nawet sportowe sukcesy nie przesuną. Sceny po wielkim meczu w Płocku były kiepską wizytówką polskiego szczypiorniaka, może trenerzy Sabate i Dujszebajew powinni zmierzyć się w klatce MMA a potem udać na śledzika pod wódkę? To działa, wiem z autopsji.Lepszą twarz dyscypliny pokazała trenerka lubelska Edyta Majdzińska. Gdy rywalkom z Chorzowa zespół się autokar w drodze powrotnej, natychmiast wysłała zapasowy pojazd by dziewczyny wyspały się we własnych łóżkach a nie na stacji benzynowej. Chciałbym zobaczyć jak wielcy prezesi polskich klubów poradziliby sobie w Zniczu Pruszków i Ząbkovii Ząbki.
Sylwiusz Mucha-Orliński i Jerzy Szczęsny to mistrzowie ugotowania smakowitej "zupy nic", Z małym budżetem, bez wielkich nazwisk zbudowali drużyny, które się miło ogląda. W Pruszkowie rodzynkiem jest 39-letni Radek Majewski, miejski radny i przedsiębiorca. N óżka wciąż chodzi jak za reprezentacyjnych czasów, jest u siebie, tam się wychował i pięknie podsumowuje bogatą karierę przy okazji ucząc młodych. Podobnie w dziennikarskim fachu Michał Olszański, kiedyś rzecznik piłkarskiej kadry, dziś ceniony reporter TVP i mojego ulubionego radia 357. Obaj pokazują czym jest zawodowa rzetelność i szacunek dla widza. Czego szczerze życzę wybitnemu przecież trenerowi kieleckich szczypiornistów.