Wybór selekcjonera reprezentacji Polski rozgrzewał opinię publiczną przez ponad miesiąc. Ostatecznie Cezary Kulesza postawił na Czesława Michniewicza i dyskusja stała się jeszcze bardziej gorąca. Kraj podzielił się niejako na dwa obozy. Jeden jest przychylny nowemu selekcjonerowi, który stanął przed największym wyzwaniem w dotychczasowej karierze. Pamięta się mu udaną kadencję w młodzieżowej reprezentacji U-21, a ostatni epizod w Legii Warszawa był ambiwalentny. Wielkie sukcesy przyćmiła ostateczna klęska i zwolnienie, choć nie za wszystko odpowiadał trener. Z kolei drugi obóz skupił się na wydarzeniach z życia Michniewicza sprzed blisko 20 lat. Cała Polska słyszała już o 711 próbach połączeń telefonicznych pomiędzy trenerem a Ryszardem F. ps. „Fryzjer”. To wywołało ogromną burzę, a oliwy do ognia dolał m.in. Szymon Jadczak. Dziennikarz już podczas powitalnej prezentacji bezkompromisowo przywitał nowego selekcjonera. Kadencja 51-latka zaczęła się zatem od ogromnej defensywy, a Michniewicz musiał tłumaczyć się w niemal każdym wywiadzie.
Michniewicz zdradził, kiedy spotka się z Lewandowskim i… zapomniał nazwisk piłkarzy
Następca Sousy postanowił rozliczyć się raz na zawsze z kontrowersyjnym tematem w programie „Hejt Park”. Audycja ta emitowana jest w Kanale Sportowym, a prowadzącym był Krzysztof Stanowski – wieloletni przyjaciel Michniewicza. Wielką część programu zajął oczywiście temat związany z „Fryzjerem”, ale nowy selekcjoner poruszył też bieżące tematy. Jednym z nich były najbliższe plany szkoleniowca, który ma nieco ponad 50 dni do meczu z Rosją. Dlatego każdy dzień jest na wagę złota, a Michniewicz zamierza spotkać się z piłkarzami. Opowiedział o planowanej wizycie w Monachium, we Włoszech, a temat ligi angielskiej doprowadził do pewnej wpadki związanej z polskimi zawodnikami grającymi na Wyspach.
- Jutro jadę spotkać się z Lewandowskim, potem lecę do Włoch, a następnie chciałbym odwiedzić kolonię w Anglii. Matty Cash… przypomnij mi, stoper, wypadł mi z głowy. Krystian Bielik, Jan Bednarek, Przemek Płacheta, Moder – wyliczył zawodników grających w Anglii Michniewicz. Widzowie szybko zauważyli brak Mateusza Klicha, co szybko wypomniał gościowi także Stanowski. Selekcjoner uspokoił jednak, że już przed programem miał kontakt z pomocnikiem Leeds United i o nim także pamięta.