Najbardziej intrygujące są wieści dotyczące Milika. Zdaniem włoskich mediów Napoli nie doszło do porozumienia w sprawie ściągnięcia Mauro Icardiego z Interu, więc wprowadziło w życie plan B - transfer Milika. Nieoficjalnie, z kręgu osób uczestniczących w transferze, można usłyszeć, że w grę wchodzi kwota 32 milionów euro. To by oznaczało, że Milik zostanie najdroższym polskim piłkarzem w historii spychając na drugie miejsce Grzegorza Krychowiaka, za którego PSG zapłacił Sevilli około 28 milionów euro. Napoli nie żałuje pieniędzy, bo sprzedało do Juventusu Gonzalo Higuaina, za którego otrzymało aż 90 milionów euro. Milik ma zostać jego następcą i podpisać 5-letni kontrakt.
Klub zmieni też Bartosz Kapustka. Wczoraj Jakub Tabisz, wiceprezes Cracovii, powiedział, że piłkarz zmieni otoczenie, bo taka jest jego wola. Zastrzegał jednak, że rozmowy są trudne i ich finalizacja nie nastąpi tak szybko. Kilka godzin później "PS" podał jednak, że Cracovia osiągnęła porozumienie z Leicester, a kwota transferu to 5,5 miliona euro plus bonusy. To z kolei oznacza pobicie rekordu Ekstraklasy i zepchnięcie na drugą pozycję Adriana Mierzejewskiego (5,25 mln euro z Polonii Warszawa do Trabzonsporu).
Przy tych dwóch transferach blednie przejście Karola Linettego z Lecha Poznań do Sampdorii Genua. Zdaniem lokalnych mediów z Genui Polak będzie kosztował 3 miliony euro plus kilkaset tysięcy euro w ewentualnych bonusach. Jego pensja ma wynosić około 400 tysięcy euro rocznie.