Cóż to był za dzień Kamila Grosickiego! Skrzydłowy reprezentacji Polski rozpoczął towarzyskie starcie z Finlandią jako kapitan zespołu narodowego i zdecydowanie w tej roli nie rozczarował. Już w pierwszej połowie wpisał się na listę strzelców aż trzykrotnie pokazując, że stać go w biało-czerwonych barwach na wiele, nawet jeśli w swoim klubie - angielskim West Bromwich Albion - ma problemy z regularną grą.
Do koncertu "Grosika" postanowił z dystansem odnieść się premier Polski, Mateusz Morawiecki. Szef rządu w swoim wpisie na Facebooku zahaczył o kwestię... nowego podatku, a raczej jego braku! Polityk uspokoił - od takiego "Grosika" żadnej daniny składać nie trzeba!
Jak zatem widać, w środowy wieczór dzięki polskiej reprezentacji, a zwłaszcza Kamilowi Grosickiemu, wszyscy byli w doskonałych nastrojach - także i premier kraju!