Od początku października na Wyspach Owczych pogoda zwykle diametralnie się psuje. Momenty ze słońcem są coraz rzadsze, dominują chmury, wiatr, deszcz i mgła. Tak właśnie wyglądał wtorek – deszcz padał prawie cały czas, z krótką przerwą w ciągu dnia, którą wykorzystaliśmy na przeprowadzenie wywiadu z Łukaszem Cieślewiczem na stadionie HB Thorshavn (czytaj na str 18-19). - Zastanawiam się, jak to będzie z lądowaniem piłkarzy. Ma wiać niemiłosiernie. Ja sam przeżyłem tutaj kilka lądowań, które wyglądały dość groźnie – mówi nam Cieślewicz. - Na szczęście w czwartek podczas meczu wiatr ma zelżeć. Kiedyś podczas meczów jak bramkarz kopnął piłkę, to ona wracała z wiatrem do niego. Teraz takie mecze się po prostu odwołuje – dodaje.
Jasny plan na Kamila Grosickiego w kadrze. Kluczowe zadania przed asem Pogoni Szczecin
Mecz zostanie rozegrany na stadionie narodowym Wysp Owczych, położonym obok boiska HB Thorshavn. Boisko jest ze wszystkich stron otulone trybunami, ale i tak wiatr może przeszkadzać. Pogoda sprawi, że miejscowi raczej nie przyjdą tłumnie na mecz, ale wolne miejsca wypełnią polscy kibice, których ma tu być około 1500.
To tym Patryk Peda zachwycił trenera kadry. Będzie debiut w reprezentacji Polski?