Zdaniem dziennikarzy z Hiszpanii, Polak ma być jednak gotowy na kolejny mecz ligowy FC Barcelony z Celtą Vigo 23 listopada. To by się mniej więcej pokrywało z informacjami przekazanymi przez Polski Związek Piłki Nożnej. PZPN w komunikacie oznajmiającym o absencji Lewandowskiego i jego nieobecności w meczach Ligi Narodów z Portugalią i Szkocją pisał o 10-dniowej rekonwalescencji.
„Lewandowski nabawił się kontuzji w intensywnej potyczce przeciwko Realowi Sociedad San Sebastian” – pisze kataloński dziennik „Sport”. Barca przegrała z Baskami 0:1, a Polak co prawda trafił do siatki, ale znajdując się na minimalnym spalonym, dlatego gol nie został uznany. Kiedy Robert schodził z murawy, wyraźnie trzymał się za plecy, z grymasem, jakby mu coś dolegało.
Lewego w samolocie bolały plecy. Teraz rehabilitacja
Według „Sportu”, Lewandowski „przyjął wiele ciosów przez cały mecz”, a podczas lotu powrotnego do Barcelony bolały go plecy. Napastnik ma przejść półtoratygodniową rehabilitację połączoną z ćwiczeniami na siłowni, aby być gotowy na następny mecz ligowy z Celtą Vigo 23 listopada. Gazeta pisze jednak, że trener Barcelony Hansi Flick może dać Polakowi nieco więcej odpoczynku.
To kibice podpalili pociąg w Poznaniu? Policja przekazała nowe informacje!
„Polak jest w bardzo dobrej formie fizycznej i w tym sezonie omijają go kontuzje, choć jest jedynym środkowym napastnikiem w zespole i Barca musi go oszczędzać, bo sezon może okazać się bardzo długi” – dodaje „Sport”, nawiązując do tego, że Lewandowski jest z 14 bramkami najlepszym strzelcem Barcelony i całej ligi hiszpańskiej w tym sezonie. Polak zdobył ponadto pięć bramek w rozgrywkach Ligi Mistrzów.
Jak zauważył dziennik „Mundo Deportivo”, pomimo niezaliczenia gola z Realem Sociedad, Lewandowski dalej prowadzi w wyścigu o Złoty But. Napastnik zdobył już nagrodę dla najlepszego strzelca w Europie w latach 2021 i 2022, występując w Bayernie Monachium. Teraz szuka kolejnego takiego trofeum w koszulce Barcy.
Po porażce w San Sebastian Barcelona z 33 punktami wciąż prowadzi w tabeli ligi hiszpańskiej, wyprzedzając o sześć oczek obrońcę tytułu – Real Madryt. „Królewscy” mają jednak jeden mecz zaległy.