Problemy 26-latka zaczęły się w momencie, gdy latem podjął decyzję o opuszczeniu szeregów "Azzurrich" i odrzucił propozycję przedłużenia umowy. Stanowisko neapolitańczyków było jasne - u nas na grę już nie masz co liczyć. Ale Polak nie znalazł sobie nowego klubu, przez co musiał pogodzić się z kilkoma miesiącami spędzonymi na trybunach. A czy to zmieni się w najbliższym czasie? Niestety w dalszym ciągu wokół sprawy panuje wielka niepewność.
Leo Messi całkowicie ZAŁAMANY. DRUZGOCĄCE obrazki Argentyńczyka [WIDEO]
Znany dziennikarz Fabrizio Romano poinformował, że Milik faktycznie wpadł w oko włodarzom Atletico Madryt, ale niestety nie oznacza to, że snajper jest bliski przeprowadzki do stolicy Hiszpanii. Jest wręcz przeciwnie, gdyż Włosi życzą sobie aż 15 millionów euro odstępnego, a Hiszpanie uznają to za zbyt wygórowane żądania jak na gracza, którego kontrakt wygasa raptem za kilka miesięcy. Wobec tego sprawa najprawdopodobniej upadnie.
Jak będzie wyglądała przyszłość Milika? Tego póki co nie wiem nawet sam zainteresowany. Wieści o braku porozumienia na linii Napoli - Atletico bez wątpienia mogą powodować jednak kiepski nastrój także i w otoczeniu reprezentacji Polski. Jeśli bowiem napastnik nie znajdzie sobie zimą nowego klubu, to najprawdopodobniej straci szansę wyjazdu na mistrzostwa Europy.