Do całego zdarzenia doszło w nocy z poniedziałku na wtorek. - Około godziny 0.40 na skrzyżowaniu ulicy Miodowej z Długą. W stojący na czerwonym świetle autobus wjechało osobowe BMW - powiedział podinspektor Szumiata w rozmowie z PAP. Patrol policji wezwany na miejsce zatrzymał kierowcę pojazdu osobowego i poddał go badaniu alkomatem. To z kolei wykazało, że miał 1,6 promila alkoholu we krwi. Mężczyzna został zatrzymany.
Żarty się skończyły! SZOKUJĄCE informacje o Messim w Barcelonie, opublikowano specjalną listę
Jak ustaliła PAP, osobowym BMW kierował były reprezentant Polski w piłce nożnej, Michał Żewłakow. Wtedy informacja ta nie była jeszcze potwierdzona, jednak później były piłkarz oficjalnie potwierdził te informacje. Po wytrzeźwieniu usłyszał on zarzuty za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości, za co grozi nawet do dwóch lat pozbawienia wolności! - Odpowie także za spowodowanie kolizji w ruchu drogowym – dodaje Szumiata. Michał Żewłakow po usłyszeniu zarzutów został zwolniony do domu.